Jak przehulać 200 mln dolarów. Pieniądze trzymał w workach i zapominał o samochodach

Ulubioną grą Allena Iversona był Monopol. Tyle, że jego Monopol rozgrywał się w rzeczywistości, jak Jumanji. Pole "idziesz do więzienia" oznaczało więcej niż stratę kolejki, jego hotele okazały się kiepską inwestycją, a wykorzystane szanse zostały zdmuchnięte przez karty ryzyka. Na koniec przegrał - 200 milionów prawdziwych dolarów.

Przyjęcie Allena Iversona do Galerii Sław NBA to na pewno jeden z najpiękniejszych momentów jego życia. Razem z nim do zdjęć pozowali wtedy Yao Ming i Shaquille O’Neal, ale to mierzący 183 cm AI, a nie podkoszowe wieże, wzbudzał największe zainteresowanie.

Gdyby na mosiężnej tablicy wygrawerować wszystkie jego osiągnięcia sportowe, przypadkowy przechodzień pomyślałby o sportowym supermanie. Gdyby na tablicy obok wypisać wszystkie konflikty z prawem Iversona, tablica posłużyłaby jako przykład dla przedszkolaków wątpiących w moc nauki i praworządności. Allen Iverson to książkowy przykład sportowego geniuszu, zagubionego w realiach patologicznego życia.

Zobacz wideo Adam Waczyński o sytuacji w Hiszpanii: Wszystko jest zakazane. Na autostradę trzeba specjalnego pozwolenia

- Nie chciałem być Michaelem czy Magiciem, chciałem być Allenen Iversonem - powiedział kiedyś LeBron James.

- Zmienił wszystko, całe pokolenie jest mu za to wdzięczne - stwierdził Carmelo Anthony. 

A Chris Paul dodał, że AI został najbardziej wpływowym graczem wszech czasów. 

Kiedy 15-letnia Ann Iverson rodziła Allena, jego ojca już dawno z nimi nie było. Zostało po nim jedynie imię nadane niemowlakowi. Za to nazwisko zostało po mamie. Allen był postrzegany przez sąsiadów i znajomych jako wiecznie uśmiechnięty, dobry dzieciak. Przyrodniego ojca, Michaela Freemana, stracił w wieku 13 lat, kiedy policja aresztowała go za handel narkotykami. Codzienność w Hampton w Wirginii. Ale na całej karierze i życiu Iversona najbardziej zaważyły wydarzenia z kręgielni w 1993 roku. 

Bijatyka w kręgielni i pokazowy proces

Doszło tam do bijatyki między białymi studentami a czarnymi chłopakami z sąsiedztwa. Z Iversona zrobiono kozła ofiarnego. Mimo że kamery zarejestrowały, jak wymyka się na samym początku bójki, oskarżono go o czynną napaść oraz uderzenie krzesłem w głowę jednej z białych dziewczyn.

Był już wtedy znanym w okolicy sportowcem, najlepszym koszykarzem i najlepszym futbolistą. W pokazowym procesie skazano go na 15 lat więzienia w zawieszeniu na 10 lat. Iverson zrozumiał wtedy, że życie nie jest sprawiedliwe, szczególnie dla czarnoskórych, którzy znajdą się na świeczniku. Co prawda po czterech miesiącach pobytu w ośrodku poprawczym został ułaskawiony, ale ta sprawa ciągnęła się za nim przez całą karierę i wpłynęła na sposób postrzegania świata.  

Chcesz bentleya? Bierz go

Iverson dokonał rachunku sumienia na łamach The Players' Tribune. Próbował wytłumaczyć światu, jaki jest naprawdę i o co mu w życiu chodzi. A jest zwykłym, zabawnym gościem, kochającym filmy, koszykówkę i rysowanie. Problem polega na tym, że cokolwiek zrobi, jest to postrzegane w bardzo wyrazisty sposób. Jak wtedy, kiedy debiutantowi w NBA Larry’emu Hughesowi sprezentował bentleya. Hughes zobaczył samochód Iversona na parkingu i zrobił wielkie oczy z podziwu i zazdrości. - Podoba ci się? Bierz go - powiedział Iverson i dał chłopakowi kluczyki.

Dla niego to był samochód. Nic specjalnego, a że bentley? Miał ich kilka. Samochód to samochód, wielkie mi co. Trzęsący się z podniecenia i nieco przerażony Larry nie zauważył, że w samochodzie kończy się paliwo. Pół nocy przesiedział przy drodze, pilnując samochodu i próbując zorganizować pomoc. Z historii zrodziła się legenda. Dla jednych Iverson urósł do rozmiarów bóstwa rozdającego szalone prezenty, dla innych stoczył się na dno, bo chciał upokorzyć żółtodzioba, nie informując go o stanie paliwa. I tak to właśnie było z Iversonem przez całą karierę. 

Zasada dynamiki Iversona

Jeśli ciało A działa na Iversona, to Iverson działa na ciało A z taką samą siłą, ale o przeciwnym zwrocie. "The Answer" przepychał się tak z życiem codziennie. Każde zachowanie stawało się pretekstem do debaty. Okpił Michaela Jordana w debiucie, ale te jego tatuaże. W pojedynkę zaciągnął Filadelfię 76ers do finałów NBA, ale ta jego biżuteria. Dla niego to tylko fryzura, ubrania i błyskotki, dla innych związki z gangami, manifestowania poglądów, bunt wobec świata. To między innymi przez Iversona NBA wprowadziła przepisy dotyczące schludnego ubioru, zakazujące noszenia złotych łańcuchów, szerokich spodni i chust na głowę. Im bardziej takie reguły go przyciskały, tym mocniej z nimi walczył.  

Jak przehulać 200 mln dolarów

W trakcie całej kariery zarobił około 200 milionów dolarów: 155 milionów na parkiecie i 40-50 milionów z kontraktów reklamowych. Ale jak pokazuje życie, nie ma takich majątków, których nie dałoby się roztrwonić. Samochody, domy i biżuteria kupowane i rozdawane na prawo i lewo, pełno takich przypadków w historii sportowców zarabiających fortunę.

Według znajomych Iverson lubił trzymać pieniądze w wielkich workach i nigdy nie wiedział, ile tak naprawdę ma na stanie. Podobnie z samochodami. Zdarzyło mu się zapomnieć o jakimś aucie i kupić nowe. Kiedy jubiler z Georgii zaczął domagać się zapłacenia rachunków w wysokości 859 tysięcy, AI rozłożył ręce. Sprawa trafiła do sądu, który zażądał spisu miesięcznych wydatków i przychodów koszykarza. Okazało się, że na jego konto wciąż wpływa 62 500 dolarów miesięcznie, tyle że wydatki znacznie przekraczają tę sumę. Według TMZ rozpiska części wydatków wyglądała następująco:

  • 125 tys. dolarów na spłatę kredytów,
  • 10 tys. dolarów na ubrania,
  • 10 tys. dolarów na restauracje i rozrywkę,
  • 10 tys. dolarów na zakupy spożywcze i domowe. 

Według relacji sądu jego miesięczne wydatki zamykały się w kwocie 360 tys. dolarów! Musiał ogłosić upadłość finansową. To nie jest tak, że został w spodenkach i skarpetkach. Stracił płynność finansową i żeby wygrzebać się z długów, musiał zacząć sprzedawać część majątku, a miał co sprzedawać - od willi w Atlancie za cztery i pół miliona zaczynając, a na spłaconym już Maybachu w garażu kończąc. 

Ostatnie szanse Iversona

Iverson ma jeszcze dwa koła ratunkowe. Pierwsze to emerytura NBA, którą może pobierać od 45. roku życia. Do wyboru jest jednorazowe podjęcie ok. półtora mln dolarów albo miesięczne wypłaty w wysokości 14 tys. dolarów.

Drugie koło, o znacznie większym kalibrze, to fundusz powierniczy założony dla niego przez Reeboka, z którym podpisał dożywotni kontrakt w 2001 roku. Zgodnie z tym kontraktem Iverson będzie mógł w 2030 roku wypłacić całą kwotę albo zdecydować o wypłacie 800 tys. dolarów rocznie, do końca życia.

Sprawa wyszła na jaw przy okazji rozwodu z byłą już żoną Tawanną. Iverson desperacko walczył wtedy o utrzymanie związku i zgodził się na podpisanie kłopotliwego zobowiązania. Według Kenta Babba, który opisał całą historię w książce "Not a Game: The Incredible Rise and Unthinkable Fall of Allen Iverson", lista zobowiązań Iversona obejmuje między innymi: zakaz zdradzania i posiadania dzieci poza małżeństwem, zakaz fizycznej i werbalnej przemocy, obowiązek uczęszczania do poradni małżeńskiej, a także terapia związana z uzależnieniami od hazardu i alkoholu, dożywotni zakaz gier hazardowych, stawianie się w domu przed północą, relacja z każdego zakupu powyżej pięciu dolarów. W przypadku niespełnienia któregoś z warunków cała kwota przechodziła na Tawannę. Ostatecznie, z nieznanych powodów, zgodziła się na przejęcie jedynie połowy sumy z funduszu. 

Katowice są ogromne

Allen Iverson odwiedził też Polskę, przy okazji Eurobasketu w 2009 roku. Był wtedy w bardzo kiepskiej formie, ewidentnie łamiąc niektóre z sądowych zobowiązań rozwodowych. Wiąże się z tym jednak dość ciekawa historia. Po oficjalnej konferencji w galerii handlowej, miał zostać przewieziony do sklepu Reeboka, na spotkanie z fanami, gdzie miał rozdawać autografy.

Okazało się jednak, że jest jakiś problem z butami do składania podpisów i kierowca Iversona otrzymał polecenie, by jeździć dookoła Katowic, dopóki buty nie zostaną dostarczone. Gdy po zaskakująco długiej przejażdżce wysiadł w końcu przed sklepem, ktoś zapytał, jak mu się podobają Katowice. Zamroczony AI wypalił szybko: "Ogromne miasto, jechaliśmy tu prawie godzinę". 

Osiągnięcia Allena Iversona:

  • Najlepszy licealista w koszykówce i futbolu amerykańskim
  • Najlepszy koszykarz NBA 2001
  • 11 x Mecz Gwiazd
  • 2 x Najlepszy koszykarz Meczu Gwiazd
  • Debiutant roku 1997
  • 4 x najlepszy strzelec NBA
  • 3 x najlepszy przechwytujący NBA
  • Nr. 3 zastrzeżony w Fifladelfia 76ers
  • Członek Galerii Sław NBA

Kartoteka Allena Iversona:

  • 1993: Skazany na 15 lat więzienia w zawieszeniu na 10 lat za napaść i okaleczenie oraz związek z grupą przestępczą (ułaskawiony)
  • 1997: Aresztowanie za noszenie niezarejestrowanej broni (skazany na prace społeczne)
  • 2002: Aresztowanie za wtargnięcie, spisek przestępczy, groźby karalne (nie doszło do skazania)
  • 2006: Aresztowanie za bierne przyglądanie się jak jego ochroniarze rozprawili się z Marlinem Godfreyem. Skończyło się na zwichnięciu barku, pękniętym bębenku w uchu, pękniętym naczyniu w oku i odszkodowaniu w wysokości 260 tys. dolarów. 

Autor korzystał z artykułów Forbesa, NY Timesa, Bleacher Report, The Players' Tribune, filmu "Iverson".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.