• Link został skopiowany

LeBron James wysłał ostatnią wiadomość do Kobego Bryanta. "Nie dam rady"

LeBron James we wzruszający sposób pożegnał Kobego Bryanta. "Staram się cokolwiek napisać, ale za każdym razem zaczynam płakać" - zamieścił w swoim poście na Instagramie.
Kobe Bryant kontra LeBron James
DANNY MOLOSHOK/AP

Kobe Bryant zginął w niedzielę w katastrofie śmigłowca wraz z 13-letnią córką Gigi i siedmioma innymi osobami. Byli to: trener baseballu John Altobelli, jego żona Keri i córka Alyssa oraz Christina Mauser, asystentka trenera drużyny Gianny, i jej córka. Swojego przyjaciela we wzruszający sposób pożegnał LeBron James, który na dzień przed katastrofą wyprzedził Bryanta w klasyfikacji najlepiej punktujących zawodników NBA.

LeBron James do Kobego Bryanta: Daj mi siłę z nieba, opiekuj się mną

- Nie jestem gotowy, ale muszę spróbować. Siedzę tutaj i staram się cokolwiek napisać, ale za każdym razem zaczynam płakać, myśląc o tobie, o Gigi i o naszej przyjaźni, więzi, braterstwie. Dosłownie w niedzielę rano słyszałem twój głos, gdy wracałem do Los Angeles z Filadelfii. Nigdy bym nie pomyślał, że może to być nasza ostatnia rozmowa w życiu. WTF! Mam złamane serce, jestem zdruzgotany. Bardzo cię kocham. Sercem jestem z Vanessą i dzieciakami. Obiecuję ci, że będę kontynuował twoje dziedzictwo! - napisał LeBron James.

- Proszę, daj mi siłę z nieba i opiekuj się mną. Chciałbym powiedzieć o wiele więcej, ale nie mogę teraz, nie dam rady. Do następnego spotkania!

 

- Cieszę się, że mogę być wymieniany obok takiej osoby. Kobe jest jednym z najlepszych zawodników, jacy kiedykolwiek uprawiali ten sport - mówił w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu LeBron James o Bryancie po tym, jak pobił jego rekord. Kamery nagrały również jego reakcję na wieść o tragicznej śmierci Bryanta.

Więcej o: