Miało być Los Angeles, jest Los Angeles. Miasto się zgadza, ale nie zespół. Kawhi Leonard, najlepszy koszykarz tegorocznych finałów NBA, którego media łączyły z przenosinami do LA Lakers, zamienił Toronto Raptors na LA Clippers. Z nowym zespołem 28-latek związał się czteroletnim kontraktem, dzięki któremu zarobi 142 mln dolarów.
Sprowadzenie Leonarda to jednak nie wszystko. Władze Clippers osiągnęły także porozumienie z Oklahoma City Thunder, skąd udało im się wyciągnąć Paula George'a. Nieoficjalnie mówi się, że jego pozyskanie było jednym z warunków, jakie szefowie zespołu z Los Angeles musieli spełnić, by namówić na transfer Leonarda. Za 29-latka do drużyny z Oklahomy przeszli Shai Gilgeous-Alexander oraz Danilo Gallinari. Do tego Clippers oddali spory pakiet wyborów w drafcie - cztery niezastrzeżone wybory pierwszej rundy i jeden wybór zastrzeżony).
Dobre transfery pozwalają przypuszczać, że drużyna Los Angeles Clippers będzie jednym z głównych faworytów do walki o mistrzostwo w przyszłym sezonie NBA. O końcowe zwycięstwo może powalczyć z lokalnym rywalem, bo do walki o triumf szykują się także Lakers.