Dla Cavaliers było to dziewiąte zwycięstwo z rzędu. O słabym początku sezonu (bilans 5-7) nikt już zbytnio nie pamięta. Finaliści z trzech ostatnich sezonów są już trzecią siłą na Wschodzie i coraz dobitniej pokazują, że pogłoski o końcu ich dominacji w tej części NBA są nieco zbyt pochopne.
Cavaliers do zwycięstwa poprowadził Kevin Love, który rzucił aż 38 punktów, z czego 22 w samej pierwszej kwarcie. Do tego dołożył dziewięć zbiórek, dwie asysty i dwa przechwyty. Cavaliers już do przerwy mieli 26-punktową zaliczkę, w drugiej połowie Heat nie udało się strat odrobić, mimo że rywale musieli radzić sobie radzić bez LeBrona Jamesa.
W trzeciej kwarcie meczu lider Cavaliers został wyrzucony z boiska przez sędziego za wykłócanie się o odgwizdanie przewinienia rywalowi. Arbiter twierdził, że James zbytnio gestykulował i używał wulgarnego języka.
Był to 1082 mecz LeBrona Jamesa w NBA. W swojej 15-letniej karierze w najlepszej lidze świata z parkietu został wyrzucony po raz pierwszy. W meczu miał 21 punktów, 12 zbiórek, sześć asyst i pięć przechwytów.
Po meczu James na Instagramie żartował z całej sytuacji. Zasugerował, że kolorystka butów, w których grał powinna zostać zmieniona na "The Ejected Game" Soldier 11.