Aby utrzymać się w półfinałowej rywalizacji, Rockets musieli czwartkowe spotkanie wygrać, by doprowadzić do remisu w serii i ostatniego spotkania w hali w San Antonio. Od samego początku to jednak drużyna Popovicha utrzymywała nieznaczną przewagę.
San Antonio Spurs już pierwszą połowę wygrali 19 punktami. Później, swoją przewagę stopniowo powiększali i ostatecznie triumfowali na parkiecie w Houston aż 114:75. Najskuteczniejszy w zespole Popovicha był LaMarcus Aldridge, który rzucił 34 punkty, miał 12 zbiórek i dorzucił jedną asystę. Wśród gospodarzy najlepiej zaprezentował się Trevor Ariza - zdobywca 20 punktów.
San Antonio Spurs w finale konferencji zachodniej zmierzą się z Golden State Warriors, którzy gładko, bo 4:0 pokonali w półfinale Utah Jazz. Na wschodzie na finałowego rywala czekają zaś Clevland Cavaliers. Zespół Tyronn'a Lue o finał NBA zagra z Boston Celtics lub Washington Wizards. Po pięciu spotkaniach zespół z Bostonu prowadzi w serii 3:2. Szóste starcie drużyna Marcina Gortata rozegra we własnej hali w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu.