NBA. Możesz oglądać mecze, jakbyś siedział na kolanach Jacka Nicholsona

Bilety w pierwszych rzędach na mecze NBA kosztują często dziesiątki tysięcy dolarów. Od tego sezonu niczym milionerzy, gwiazdy czy celebryci będzie mógł się poczuć każdy kibic na całym świecie. Wszystko dzięki transmisją w technolgii VR.

Jeszcze żadna zawodowa liga nie dała swoim fanom możliwości oglądania meczów w technologii VR, czyli w wirtualnej rzeczywistości. Wszystko za sprawą współpracy z firmą NextVR, która specjalizuje się w wirtualnej rzeczywistości - za pomocą specjalnych kamer nagrywa obraz, który idealnie oddaje wrażenie osoby będącej w hali. Do oglądania potrzebne są specjalne okulary.

Wirtualna rzeczywistość ma dać wyjątkowe odczucia z oglądania meczów. Fani będą mogli poczuć się jakby sami byli częścią widowiska i to bez ruszania się z własnego fotela. Kamera będzie zainstalowana w pierwszym rzędzie i ma oddać to, jak ogląda się mecze przy samym parkiecie. Tam, gdzie zazwyczaj siadają takie gwiazdy jak aktor Jack Nicholson, wielki fan Los Angeles Lakers, czy reżyser Spike Lee, który kibicuje Knicks. Teraz tak będzie mógł się poczuć każdy kibic.

Dodatkowo, do transmisji w technologii VR będzie oddelegowany oddzielna grupa komentatorów, będą zupełnie inne grafiki, a także systemy powtórek.

- Mamy fanów na całym świecie. Pokazujemy naszą ligę w 210 krajach, ale zdajemy sobie sprawę, że ze względów logistycznych i finansowych, większość z nich nigdy nie będzie mogła zobaczyć meczu na żywo w hali. Mamy nadzieję, że wirtualna rzeczywistość sprawi, że będą mogli się poczuć jakby byli tu z nami - mówi Jeff Marsilio, który w lidze NBA odpowiada za media.

To kolejny przykład jak globalną ligą jest NBA. Na wszystkich platformach social media NBA jest obserwowane przez 1,2 miliarda osób

NBA za oglądanie meczów tej technologii nie będzie wymagało dodatkowych opłat. Będą one dostępne w usłudze League Pass, którą wykupić może każdy. Przez pierwszy tydzień rozgrywek mecze NBA można za pomocą tej usługi oglądać za darmo.

W systemie VR do końca sezonu mają zostać pokazane mecze z każdej hali. Liga planuje przynajmniej jedną transmisję tygodniowo. Pierwszym meczem pokazywanym także w tej technologii będzie starcie Sacramento Kings z San Antonio Spurs w nocy z czwartku na piątek polskiego czasu.

Zespół Marcina Gortata na specjalnej sesji przed sezonem. Są nowe twarze [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.