Kevin Durant w Golden State Warriors, NBA w szoku. Gortat: Oni będą rzucać po 200 punktów na mecz

"Jeśli nie możesz kogoś pokonać, przyłącz się do niego" - zatweetował Paul Pierce, skrzydłowy Los Angeles Clippers, gdy dowiedział się, że Kevin Durant od nowego sezonu będzie grał w Golden State Warriors. Inni gracze NBA byli równie zaskoczeni decyzją niespełna 28-letniego skrzydłowego.

W poniedziałek Kevin Durant ogłosił, że od nowego sezonu będzie grał w Golden State Warriors. Z finalistami z poprzedniego sezonu podpisze dwuletnią umowę wartą 54 mln dolarów. Koszykarz po roku będzie mógł odstąpić od umowy.

Choć nikt odejścia Duranta z Thunder nie wykluczał, to jego przejście do Warriors jest sporą sensacją. W końcu Thunder i Warriors walczyli w tegorocznym play-off - w finale konferencji zachodniej zespół z Oklahoma City był o krok od wyeliminowania ówczesnych mistrzów NBA. Warriors pozyskując Duranta zyskali wielką gwiazdę i zarazem osłabili swoich głównych rywali.

Koszykarze NBA byli zaskoczeni decyzją Duranta. "Oni będą rzucać po 200 punktów na mecz" - tweetował Marcin Gortat. Paul Pierce z LA Clippers napisał: "Jeśli nie możesz kogoś pokonać, przyłącz się do niego", ale do tweeta dodał emoji wyrażające zastanawianie się. "Ktoś cię pokonał. A ty tam idziesz? Supergwiazdy tak nie robią" - uważa Jusuf Nurkić z Denver Nuggets.

"Russ będzie miał średnio triple double z 30 punktami" - zatweetował C.J. McCollum z Portland Trail Blazers odnosząc się do tego, że liderem Thunder będzie Russell Westbrook, który będzie chciał udowodnić, że bez Duranta da sobie doskonale radę.

Złote czasy dla klubów NBA. Ile warte są najlepsze drużyny?

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.