W środę z Heat Curry rzucił 42 punkty, za trzy trafił sześć razy na 12 prób. Był to jego 127 mecz z rzędu, w którym przynajmniej raz trafił z dystansu. Tyle samo meczów z celną trójką miał tylko Kyle Korver z Atlanta Hawks. Curry w czwartek w wyjazdowym meczu z Orlando Magic będzie miał szansę rekord pobić.
- To szalone liczby. To istne wariactwo trafiać trójkę w każdym meczu. Czy mi idzie czy nie, udaje mi się przynajmniej raz celnie rzucić za trzy punkty - mówił Curry.
Jego ostatnim meczem bez celnej trójki było spotkanie z San Antonio Spurs z 11 listopada 2014 roku, gdy do kosza nie wpadła żadna z jego sześciu prób. Trójkowe szaleństwo Curry'ego zaczęło się nie 127 meczów temu, a znacznie wcześniej. Mecz sprzed 1,5 roku ze Spurs był tylko wypadkiem przy pracy, bo z ostatnich 203 meczów w aż 202 Curry za trzy trafiał. W całej karierze nie miał ani jednego celnego rzutu z dystansu w ledwie 34 meczach sezonu zasadniczego, a takich meczów zagrał już 470. W play-off jeszcze nie zdarzyło mu się spudłować, a zagrał w 40 spotkaniach.
Curry pędzi też po rekord w sumie celnych trójek w sezonie, który ustanowił w poprzednim sezonie. Rok temu trafił 286 trójek, w tym sezonie ma już łącznie ze środowym meczem z Heat 266. O ile nie do Curry'ego nie przyplącze się kontuzja, rekord padnie w marcu.
- Steph jest o wiele lepszy niż rok temu. A to jest przerażające, bo przecież był w poprzednim sezonie MVP - chwali swojego koszykarza trener Steve Kerr.
- Nie dają za te osiągnięcia pucharów, ale to bardzo miła sytuacja. To ważna część mojej gry - mówi o trójkowych rekordach Curry.
Curry od początku sezonu imponuje skutecznością, a jego zespół gnębi rywali. W środę Warriors pokonali Miami Heat 118:112 wygrywając swój 51. mecz w sezonie. Nikt w historii nie zaczął lepiej sezonu od Warriors, którzy w pierwszych 56 spotkaniach przegrali tylko pięciokrotnie. Kalifornijski klub jest coraz bliżej legendarnego rekordu Chicago Bulls, którzy w sezonie 1995/1996 prowadzeni przez Michaela Jordana wygrali w sezonie 72 z 82 meczów.
Czy Warriors to się uda? Przed nimi jeszcze 26 meczów w sezonie zasadniczym, a w terminarzu mają jeszcze trzy mecze z drugimi na zachodzie Spurs, dwa z trzecimi Thunder i jeden z Clippers (czwarte miejsce na zachodzie), czyli szanse na potknięcia są. Z drugiej strony, Warriors z żadnym z tych zespołów w tym sezonie jeszcze nie przegrali. Jeśli się potykali, to raczej z rywalami o klasę lub dwie gorszymi.
Chicago Bulls - Washington Wizards 109:104
Cleveland Cavaliers - Charlotte Hornets 114:103
Dallas Mavericks - Oklahoma City Thunder 103:116
Detroit Pistons - Philadelphia 76ers 111:91
Indiana Pacers - New York Knicks 108:105
Los Angeles Clippers - Denver Nuggets 81:87
Memphis Grizzlies - Los Angeles Lakers 128:119
Miami Heat - Golden State Warriors 112:118
Sacramento Kings - San Antonio Spurs 92:108
Toronto Raptors - Minnesota Timberwolves 114:105