Bulls wygrali różnicą 54 punktów i tylko pięciu punktów zabrakło im do odniesienia najwyższej wygranej w historii fazy play-off. Od 19 marca 1956 roku należy on do Minnesoty, która tego dnia pokonała St. Louis 133:75.
Zespół z Chicago zaczął od prowadzenia 8:0 i nie oddał go przez całe spotkanie. Pierwszą kwartę wygrał 34:16, a po połowie spotkania było już 65:33.
Koszykarze grali bardzo ostro, podobnie jak w poprzednich meczach tej serii. Giannis Antetokounmpo z zespołu gości już przed przerwą musiał opuścić parkiet po drugim przewinieniu technicznym.
20 punktów dla Bulls rzucił Mike Dunleavy, 19 Pau Gasol, a 16 Jimmy Butler. Najlepszym strzelcem Bucks był ZaZa Pachulia, który skończył mecz z dorobkiem zaledwie ośmiu punktów.
To najwyższa porażka gości w historii ich startów w play-off. Do tej pory najwyżej przegrali różnicą 36 punktów w 1970 roku w Nowym Jorku.
W półfinale Konferencji Wschodniej Bulls zmierzą się z Cleveland Cavaliers.