Podyskutuj z autorem na Twitterze - @mikelwwa
Rose urazu doznał w trzeciej kwarcie, gdy próbował uciec obrońcy i nagle coś w jego prawym kolanie "przeskoczyło". Do szatni zszedł z pomocą asystentów trenera, dbając, by nie obciążać zbytnio prawej nogi. Halę opuszczał o kulach, na jego twarzy widać było grymas bólu.
Trener Chicago Bulls powiedział, że w sobotę Rose będzie miał badanie rezonansem magnetycznym, które określi, jak poważny jest uraz. - Bardzo go boli. W trakcie meczu poczuł, że nie może normalnie poruszyć kolanem - stwierdził Tom Thibodeau. - Pewnie, że się martwię. Ale nie chcę spekulować, jak poważny to uraz. W sobotę będziemy wiedzieć więcej - dodał.
Podkoszowy Bulls Taj Gibson powiedział, że Rose był wkurzony, że nie mógł zagrać do końca. - To wielki wojownik. Bardziej był skupiony na naszej grze i zwycięstwie z Blazers. Teraz musi czekać na wyniki badań. Był w dobrym humorze.
W Chicago drżą o zdrowie Rose'a, bo boją się powtórki z kwietnia 2012 roku, gdy Rose zerwał więzadła w lewym kolanie, stracił cały sezon 2012/2013, a do gry wrócił dopiero w październiku tego roku po blisko 18 miesiącach leczenia i żmudnej rehabilitacji. Numer jeden draftu z 2008 roku i MVP sezonu regularnego z 2011 roku w tym sezonie rzucał średnio 15,4 punktu na mecz (najmniej w karierze).
- Już raz to przeżyliśmy. Musimy się podnieść. To na pewno osłabienie dla nas, ale już raz poradziliśmy sobie z taką sytuacją jako drużyna - stwierdził Luol Deng.
- Będziemy działać krok po kroku i na pewno damy radę. Terminarz jest napięty, a nikt na parkiecie nie będzie się nad nami użalał. Musimy być gotowi - dodał trener Thibodeau.
Słowa otuchy dla Rose'a wysyłali na Twitterze jego rywale, w tym m.in. Paul George z Indiany Pacers czy Jarrett Jack z Cleveland Cavaliers.
Czarny piątek?
Rose nie jest jedyną gwiazdą NBA, która doznała w piątek poważnej kontuzji. W meczu Memphis Grizzlies - San Antonio Spurs Marc Gasol na początku drugiej kwarty uszkodził kolano. Koszykarz, kulejąc prosto z parkietu poszedł do szatni, gdzie zajęli się nim lekarze. W sobotę przejdzie dokładniejsze badania.
W meczu Golden State Warriors - Los Angeles Lakers urazu mięśnia uda doznał Andre Igoudala. - Od razu wiedziałem, że to coś poważniejszego. Nie mogę normalnie chodzić. Czekam na badanie rezonansem magnetycznym - powiedział koszykarz.