NBA. Gdzie zagra Greg Oden?

Choć numer 1 draftu z 2007 roku przeszedł pięć poważnych operacji kolan, od czterech lat nie zagrał meczu, teraz jest na liście życzeń czołowych klubów NBA. Faworytami do podpisania kontraktu z Gregiem Odenem są tegoroczni finaliści - Miami Heat i San Antonio Spurs.

W sumie Oden zagrał w 82 meczach w NBA w barwach Portland Trail Blazers. Mierzący 213 cm środkowy rzucał średnio 9,4 punktu, miał 7,3 zbiórki oraz 1,4 bloku na mecz. Więcej czasu niż na parkiecie spędził jednak w gabinetach lekarskich i na stole operacyjnym. Blazers zwolnili go z kontraktu w marcu 2012 roku.

Przez cały poprzedni sezon Oden pracował indywidualnie nad powrotem do gry. Schudł prawie 20 kg, otwarcie mówił o swoim problemie alkoholowym, cierpiał na depresję. Jest wielką zagadką - nie wiadomo, czy jego organizm wytrzyma obciążenia sezonem NBA. Od czterech lat nie zagrał w meczu NBA, a mimo to po Odena jest kolejka chętnych.

- Jeśli widzisz wielkiego gościa, który umie poruszać się po parkiecie, to zawsze będziesz podekscytowany - mówił serwisowi ESPN jeden z przedstawicieli klubu NBA.

- On wygląda lepiej niż wielu sądzi, ale do solidnej formy mu daleko - opowiada anonimowo trener, który obserwował prywatne treningi Odena. Wstęp do hali, gdzie ćwiczył Oden, mieli także przedstawiciele klubów zainteresowanych podpisaniem kontraktu z koszykarzem.

O 25-letniego środkowego starają się mistrzowie NBA Miami Heat, którzy muszą załatać dziurę pod koszem. Ekipa z Florydy w czerwcu obroniła tytuł, ale jej najpoważniejsi rywale na wschodzie (Pacers, Knicks, Bulls, Nets) mają zdecydowaną przewagę blisko obręczy. Zainteresowani Odenem są także drudzy tegoroczni finaliści - San Antonio Spurs. Odena w swoim zespole chętnie widzieliby także New Orleans Pelicans, Atlanta Hawks, Sacramento Kings.

Ile może zarobić Oden w nowym sezonie? Plotkuje się, że Heat nie zaoferują mu więcej niż 1,5 mln dolarów za rok kontraktu, pozostali zainteresowani chcą wydać niewiele więcej. To i tak sporo, biorąc pod uwagę, jak wielką zagadką jest forma oraz zdrowie. Oden, który w dotychczasowej karierze zainkasował już 23 mln dolarów, zapowiedział, że pieniądze nie będą odgrywały decydującej roli podczas wyboru klubu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.