Do zwycięstwa Zachodu przyczynili się także zdobywca 30 punktów Kevin Durant, Blake Griffin (19 punktów) i Kobe Bryant, który w końcówce dwukrotnie zablokował LeBrona Jamesa.
Jak zauważa agencja AP, o zwycięstwie Zachodu w dużej mierze zadecydowała postawa graczy z Los Angeles: Paula i Griffina (Clippers) i Bryanta (Lakers).
James zdobył jedynie 19 punktów przy niskiej skuteczności, trafił jedynie 7 z 18 rzutów. Liderem Wschodu był Carmelo Anthony, który miał 26 punktów i 12 zbiórek.
Zachód zaczął mecz od wyniku 7:0 i prowadził po każdej z pierwszych trzech kwart, ale nigdy nie więcej niż różnicą ośmiu punktów. Przewagę w czwartej kwarcie powiększyli Russell Westbrook i James Harden, ale na koniec meczu znów błyszczeli gracze z pierwszej piątki Zachodu. Paul rzucił dwie trójki, ważny rzut trafił Bryant, a jego blok na Jamesie pozwolił Durantowi na wsad po kontrze na 136:126. Ostatecznie Zachód wygrał 143:138.
W Meczu Gwiazd NBA wynik nie jest jednak sprawą najważniejszą. Liczy się efektowna gra, a tej nie zabrakło z obu stron. Pierwszy wsad widzowie zobaczyli już w 16. sekundzie spotkania, po podaniu Paula do Griffina.
Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na smartfony