Nie masz z kim porozmawiać o koszykówce? Wejdź na forum Sport.pl! ?
W czwartek Suns definitywnie stracili szansę na przedłużenie kontraktu ze Stevem Nashem 38-letni rozgrywający podpisał trzyletnią umowę z Los Angeles Lakers, ale władze klubu z Phoenix szybko starają się wypełnić lukę po Kanadyjczyku.
Nowym-starym rozgrywającym będzie Goran Dragić, któremu zaproponowano czteroletni kontrakt wart 34 miliony dolarów. Słoweniec grał w Suns przez dwa i pół sezonu, w 2011 roku został oddany w wymianie do Houston Rockets. W ostatnim sezonie 26-latek zaczynał 28 z 66 meczów w pierwszej piątce, rzucał średnio 11,7 punktu, 2,5 zbiórki i 5,3 asysty, ale gdy rozpoczynał mecz jego średnie rosły do 18 punktów i 8,4 asysty.
Na obwodzie Suns ma wzmocnić Michael Beasley. Numer dwa draftu z 2008 roku zaczynał karierę w Miami Heat, dwa ostatnie sezonu grał w Minnesocie Timberwolves, a rzucał średnio 15,1 punktu i miał 5,6 zbiórki na mecz. Suns zaproponowali mu trzyletni kontrakt wart 18 mln dolarów. Uważany za jeden z największych talentów w swoim roczniku, w NBA zasłynął z wahań formy i pozaboiskowych wybryków.
Dragić i Beasley umowy będą mogli podpisać 11 lipca.
Z Suns do porozumienia doszedł także rzucający New Orleans Hornets Eric Gordon, który ma podpisać czteroletni kontrakt wart 58 milionów dolarów. To, czy zagra w Suns jednak nie jest pewne. Gordon jest tzw. zastrzeżonym wolnym agentem, a to oznacza, że jego dotychczasowy klub, Hornets, może, w ciągu trzech dni od podpisania umowy przez zawodnika, wyrównać ofertę klubu z Phoenix i zatrzymać koszykarza u siebie.