NBA. Kobe Bryant piątym strzelcem w historii. Dogoni Abdul-Jabbara?

Kobe Bryant rzucił 28 punktów w przegranym przez Los Angeles Lakers 90:95 w meczu z Philadelphią 76ers, ale w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii ligi wyprzedził Shaquille'a O'Neala i awansował na piąte miejsce. Czy ma jeszcze szansę prześcignąć prowadzącego w zestawieniu Kareema Abdul-Jabbara?

Pickandrun.blox.pl: Buty Bryanta, czyli lampart, rekin i czarna mamba w jednym >

Bryant punkty, które pozwoliły mu awansować na piąte miejsce rankingu, rzucił pięć minut przed końcem drugiej kwarty. Wyszedł zza zasłony postawionej przez Pau Gasola, dostał idealne podanie od Matta Barnesa i trafił z dalekiego półdystansu. Gdyby prawą stopą nie nastąpił na linię, byłby to rzut za trzy punkty.

Bryant w swojej rodzinnej Filadelfii zdobył 28 punktów, ale tylko cztery w drugiej połowie. W meczu oddał 26 rzutów, trafił 10. Jego Lakers przegrali jednak z 76ers 90:95.

Wyprzedził Shaqa

Bryant na liście wszechczasów wyprzedził Shaquille'a O'Neala, który w swojej karierze rzucił 28596 punktów. Jak powiedział lider Lakers, biorąc pod uwagę przeszłość, był to honor wyprzedzić O'Neala na liście. - Wiele razem przeszliśmy, wiele potrafiliśmy osiągnąć. Jeśli weźmiesz pod uwagę to, że zdobyliśmy razem trzy mistrzostwa, staje się to jeszcze istotniejsze - powiedział Bryant.

O'Neal, z którym Bryant grał w Lakers i zdobył trzy tytuły, a później przez kilka lat wojował na słowa, był jednym z pierwszych, którzy złożyli mu gratulację. - Chciałbym osobiście pogratulować Kobe'emu, że stał się najlepszym graczem Lakers w historii - powiedział w rozmowie z serwisem ESPN O'Neal.

- To wielkie osiągnięcie. Zasłużył na to jak mało kto, jestem z niego dumny. Pamiętam jak powiedział mi jako 18-latek, że będzie najlepszym zawodnikiem w historii Lakers i jednym z najlepszych w historii ligi. Nie kłamał - dodał O'Neal.

Dogoni Abdul-Jabbara?

Przed Bryantem w klasyfikacji najlepszych strzelców wszechczasów jest tylko czterech zawodników. Wilt Chamberlain (31419), Michael Jordan (32292), Karl Malone (36928) i Kareem Abdul-Jabbar (38387). Osiągnięcia Chamberlaina i Jordana są niemal na wyciągnięcie ręki (powinien ich wyprzedzić w ciągu najbliższych dwóch sezonów), ale czy w ogóle możliwe jest, że Bryant wyprzedzi Abdul-Jabbara?

- Na pewno prześcignie Malone'a, ale Kareema? To będzie niesłychanie trudne - uważa trener Lakers Mike Brown. Bryant do najlepszego strzelca w historii ligi traci prawie 10 tys. punktów.

Bryanta główną przewagą jest to, że grać w lidze zaczął jako 18-latek. Po ostatnim sezonie jako 32-letni koszykarz miał na swoim koncie 27868 punktów. To więcej niż 32-letni Chamberlain i reszta, która jest przed nim. Ale przegonić rywali nie będzie tak łatwo.

Abdul-Jabbar skończył grać jako 41-letni zawodnik, drugi na liście Malone miał lat 40. Jeśli Bryant kończyłby karierę jako 40-letni zawodnik, żeby dogonić Abdul-Jabbara musiałby rzucać średnio prawie 16 punktów na mecz przez ponad siedem kolejnych sezonów. I to przy założeniu, że zagra w każdym meczu, a wszystkie sezonu poczynając od 2012/2013 będą liczyły 82 mecze.

Patrząc na średnie Bryanta z kariery (25,4 punktu na mecz) oraz na to, że w wieku 33 lat jest liderem klasyfikacji strzelców NBA ze średnią prawie 30 punktów na mecz, wydaje się to teoretycznie możliwe. Co nie znaczy, że realne.

Jak przeanalizował serwis ESPN oprócz Bryanta jeszcze 14 innych zawodników obwodowych w wieku 32 lat rzucało ponad 20 punktów na mecz. Ale tylko pięciu z nich utrzymało formę w kolejnym sezonie (Jordan, Gary Payton, Hal Greer, Jerry West i Sam Jones). I tylko Jordan zdobywał ponad 20 punktów na mecz w dwóch kolejnych sezonach. Wraz z wiekiem zawodnicy grający bliżej kosza mają zdecydowana przewagę nad obwodowymi - stąd w top 10 najlepszych strzelców w historii aż siedmiu środkowych lub silnych skrzydłowych. Do tego dochodzą poważne kontuzje, z którymi na razie Bryant na razie Bryant sobie radził.

Serwis ESPN przy pomocy systemu SHOENE wyliczył, ile punktów może zdobyć Bryant biorąc pod uwagę to jak gra obecnie oraz czynniki, które mogą wpłynąć na jego formę strzelecką. System wyliczył, że Bryant do końca kariery może zdobyć nieco ponad 37 tys. punktów (37047 dokładnie), co oznaczałoby, że Abdul-Jabbar może spać spokojnie.

Sam Bryant na bicie tego rekordu się nie nastawia. - Chcę szóstego tytułu - powiedział po meczu Filadelfii wypytującym go o rekordy dziennikarzom. Co nie znaczy wcale, że Abdul-Jabbara gonić nie zamierza.

Kto jeszcze może zagrozić liderowi?

Z zawodników obecnie grających w NBA szanse "zamieszania" w czołówce daje się dwóm superstrzelcom - LeBronowi Jamesowi i Kevinowi Durantowi. James gra obecnie swój dziewiąty sezon w NBA i do poniedziałku uzbierał 18 034 punkty, co daje mu 60. miejsce na liście wszechczasów. To nawet nie połowa z tego, co uzbierał Abdul-Jabbar, ale James ma dopiero 27 lat.

Durant punktów rzucił jeszcze mniej - po poniedziałkowym meczu z Portland Trail Blazers ma ich 8777, ale ma dopiero 23 lata i jest to jego piąty sezon w NBA.

Top 5 najskuteczniejszych:

To był wsad roku? Sam zdecyduje [WIDEO i SONDAŻ]

Więcej o:
Copyright © Agora SA