NBA. 28 tys. punktów Bryanta to za mało

Bryant swoje historyczne punkty zdobył z linii rzutów wolnych. Po meczu w Denver ma ich na swoim koncie już 28012, co daje mu szóste miejsce na liście wszechczasów. Jeszcze w tym sezonie ma ogromne szanse znaleźć się o jedną pozycję wyżej - do Shaquille'a O'Neala, który zakończył przed tym sezonem karierę, traci 584 punkty.

Liderem rankingu jest Kareem Abdul-Jabbar, który rzucił przez całą karierę 38387 punktów. Bryant z pośród zawodników obecnie grających w NBA jest na liście najwyżej.

Dla Bryanta nie był to jednak udany wieczór. Lider Lakers miał ogromne problemy z grą przeciwko obronie Nuggets. Był zmuszany do oddawania rzutów z trudnych, nieprzygotowanych pozycji - w sumie z 28 prób aż 22 spudłował.

"Wyglądało to tak, jakby jednego dnia chciał przekroczyć barierę 29 tys. zdobytych punktów" - napisał Andy Kamentzky z Lando O'Lakers, blogu serwisu ESPN poświęconego drużynie z LA.

Bryant uciułał 16 punktów, miał aż sześć strat i nie pomógł swojej drużynie po raz drugi pokonać Denver Nuggets.

W sobotę Lakers wygrali u siebie po nerwowej końcówce 91:89. W niedzielę nie byli w stanie tego powtórzyć, a przesądził o tym przede wszystkim fantastyczny finisz gospodarzy - Nuggets przez ostatnie dwie i pół minuty nie pozwolili rywalom zdobyć punktów, sami rzucili ich 11 i zwyciężyli 99:90.

20 punktów dla Nuggets zdobył Danilo Gallinari, 17 miał Ty Lawson, a jeszcze czterech innych zawodników zdobyło 12 lub więcej punktów.

Dla Lakers najwięcej rzucił Pau Gasol, który zakończył mecz z 20 punktami i 11 zbiórkami. Andrew Bynum, dla którego był to drugi mecz w sezonie (wcześniej był zawieszony) dorzucił 18 punktów i 16 zbiórek.

Lakers z sześciu pierwszych meczów wygrali trzy. We wtorek zagrają z Houston Rockets. Nuggets po pięciu spotkaniach mają bilans 3-2 i już w poniedziałek zmierzą się z Milwaukee Bucks.

Wróciła NBA! Zobacz za czym tęskniliśmy przez pół roku [NAJLEPSZE ZDJĘCIA] ?

Kolejna porażka Suns, 12 punktów Gortata ?