Dlaczego Zastal wygrywa? - Bo dobrze bronimy - krótko odpowiada Herkt w wywiadzie dla Sport.pl .
Rzeczywiście - Prokom rzucił Zastalowi 61 pkt, Siarka - 58, PBG - 72 (w 40 minut, nie licząc dogrywki), a Trefl - 71. Bez dodatkowych pięciu minut w Poznaniu beniaminek pozwala rywalom na zdobycie średnio 65,5 pkt. Nikt w lidze nie broni lepiej.
Na parkiecie harują koszykarze - ostoją pod koszem jest 31-letni środkowy Chris Burgess (11,3 zbiórki i 1,5 bloku na mecz), 24-letni rozgrywający Walter Hodge wywiera presję na obwodzie (2,8 przechwytu), pomagają mu tam Marcin Flieger oraz Jakub Dłoniak, który w ostatnich sekundach sobotniego meczu z Treflem wyrwał rywalom kluczową piłkę - ale nad defensywą panuje Herkt.
54-letni trener dopiero debiutuje w roli pierwszego szkoleniowca w męskiej ekstraklasie, choć kilka lat temu był asystentem w Bydgoszczy, a potem w Słupsku. Najbardziej doświadczonym trenerem w lidze czyni go jednak wcześniejsza praca z koszykarkami - z Olimpią Poznań i Lotosem Gdynia Herkt dominował w Polsce, z reprezentacją kraju zdobył w 1999 roku mistrzostwo Europy w Katowicach.
W Zielonej Górze Herkt pracuje trzeci sezon. - Podwaliny zorganizowanej obrony stworzyliśmy w poprzednich latach - nowi koszykarze wchodzą do ułożonego już zespołu i dostosowują się do schematów. Chcemy bronić twardo, szybko wracać pod swój kosz i skutecznie walczyć o zbiórki. Dzięki defensywie możemy często grać z kontry - mówi Herkt.
Zastal wygrywa, Zielona Góra szaleje. Nowiutka, klimatyzowana hala na 5 tys. miejsc w sobotę wypełniła się do ostatniego miejsca i po zwycięskim horrorze z Treflem na pewno wypełni się 13 listopada przy okazji meczu z Anwilem Włocławek. - Dzięki temu w drużynie jest dobra atmosfera do pracy. Przyjście na trening jest jak wyjście do dobrej restauracji na obiad z żoną - tłumaczy trener.
To trzecie podejście Zastalu do ekstraklasy - na przełomie lat 80. i 90. zielonogórzanie próbowali się dobijać do czołówki, w 1993 roku zajęli najwyższe w historii klubu czwarte miejsce. Po spadku w 1996 roku wrócili do elity na dwa sezony pod koniec wieku, ale ostatnie dziesięć lat spędzili na jej zapleczu. Teraz chcą się utrzymać, ale też rozpocząć budowę drużyny, która w ekstraklasie zadomowi się na lata.
Biorąc pod uwagę entuzjazm, jaki Zastal wzniósł do ligi, trudno nie trzymać kciuków za klub z Zielonej Góry.
PS Znalazłem koszykarza, który twierdzi, że na 99 proc. to on trafił pierwszą trójkę w polskiej lidze w 1984 roku... Kto to taki? Zapraszam na ceglinski.blox.pl .
Siarka Tarnobrzeg - PBG Basket Poznań 75:76 . Bohater meczu: Cliff Hawkins (PBG).
Kotwica Kołobrzeg - Anwil Włocławek 74:84 . Bohater meczu: Andrzej Pluta (Anwil).
Zastal Zielona Góra - Trefl Sopot 72:71 . Bohater meczu: Chris Burgess (Zastal).
AZS Koszalin - Polonia Warszawa 87:76 . Bohater meczu: Winsome Frazier (AZS).
Polpharma Starogard Gd. - Energa Czarni Słupsk 72:76 . Bohater meczu: Cameron Bennerman (Czarni).
Asseco Prokom Gdynia - PGE Turów Zgorzelec - 16 marca 2011.
39
tyle proc. meczów wygrał w 15 sezonach w ekstraklasie. Bilans 180-284 dopełnia... remis 66:66 ze Stalą Stalowa Wola w meczu o miejsca 5-8 sezonu 1991/92
"Rywale są bardziej doświadczeni, ale moi koszykarze są bardziej głodni"
trener Zastalu Tomasz Herkt przed meczem na szczycie z Czarnymi
Zastal gra o rekord zwycięstw z rzędu odniesionych przez beniaminka. Siedem wygranych Legii Warszawa z sezonu 1973/74 pobić będzie bardzo ciężko, bo drużynę Herkta czekają spotkania z Czarnymi, Anwilem, Polonią Warszawa i PGE Turowem Zgorzelec.
W 63-letniej historii ekstraklasy trójce beniaminków udało się zdobyć wicemistrzostwo - byli nimi Lech Poznań (1981/82), Nobiles Włocławek (1992/93) i Polonia Przemyśl (194/95). Ten ostatni zespół wygrał na inaugurację sześć spotkań z rzędu.
W sobotę w Słupsku Zastal zagra trzeci mecz na szczycie w tym sezonie - w pierwszej kolejce beniaminek podejmował mistrza, w drugiej zwycięską wcześniej Siarkę, a w trzeciej grał na wyjeździe z PBG, które miało bilans 2-0.