31-letni nowozelandzki koszykarz Steven Adams od jedenastu lat gra w najmocniejszej lidze świata - NBA. Przez pierwsze siedem sezonów był zawodnikiem drużyny Oklahoma City. Potem - na sezon 2020/2021 przeniósł się do New Orleans Pelicans. Spędził tam jednak tylko jeden sezon i podpisał umowę z Memphis Grizzlies.
Steven Adams 1 lutego tego roku trafił do Houston Rockets. Debiutu w tej drużynie się jednak nie doczekał, bo w październiku 2023 doznał poważnej kontuzji prawego kolana. Zawodnik przeszedł bardzo trudny okres rehabilitacji po poważnej kontuzji.
Steven Adams w swojej karierze zarobił już ponad 159 milionów dolarów. Ma pensję około 12,6 mln rocznie. Tym bardziej może szokować zdjęcie, jakie dał w mediach społecznościowych. Zaprezentował bowiem swój pokój, w którym nie ma żadnych mebli i jest tylko jedno łóżko (zwykłe, bez nawet żadnego oparcia). Na zdjęciu można zobaczyć tylko osobiste rzeczy koszykarza, które leżą na parapecie.
W opisie do zdjęcia, opatrzonego emotikonką z modlącymi się dłońmi, napisał: "Nowe początki".
Zdjęcie wywołało sporo komentarzy internautów. Niektóre z nich przytoczył "Daily Mail".
"Mężczyźni mogą żyć w taki sposób, to nie jest wielka sprawa", "Pokój w moich oczach jest kompletny". "On teraz oszczędza.... Kiedy zacznie podejmować duże kroki, będą one naprawdę znaczące". "Fortecy samotności, której kobiety nie rozumieją".
Były też humorystyczne komentarze. "Brakuje mini lodówki i konsoli", "Brakuje PS5 i telewizora na podłodze, ale tak to pokój jest w 80% ukończony", "Dodaj laptopa, bez niego nie możesz dokonać żadnych poważniejszych ruchów finansowych" - czytamy na portalu X.
Adams teraz czeka na debiut w Houston Rockets.
- Muszę być mądry w swoim postępowaniu, bardzo ostrożny - powiedział Adams na oficjalnej stronie Houston.
W ostatnim sezonie, w którym grał Adams, w 42 meczach zdobywał średnio 8,6 punktu i miał aż 11,5 zbiórek.
Sezon NBA ruszy 22 października.