• Link został skopiowany

Żenada. Polski prezes ledwo stał na nogach. "Kompromitacja i wstyd" [WIDEO]

W sobotę Anwil Włocławek ograł Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 97:86 w hicie Orlen Basket Ligi. To jednak nie wydarzenia z parkietu rozniosły się szerokim echem wśród kibiców koszykówki w Polsce. Znacznie więcej mówi się o wiceprezesie Stali, który w trakcie spotkania zataczał się, wpadał na ludzi i prowokował kibiców rywali. Materiał wideo ze zdarzenia robi "furorę" wśród internautów.
wiceprezes Stali Ostrów Wielkopolski podczas meczu z Anwilem Włocławek
Screenshot: https://twitter.com/Rafa38718856/status/1736101466555777337

Starcie Anwilu Włocławek ze Stalą Ostrów Wielkopolski było hitem minionej kolejki w Orlen Basket Lidze. Anwil jest niepokonany od początku sezonu i przed starciem ze Stalą, jednym ze swoich największych rywali, miał bilans 11-0. Ostrowianie z wynikiem 7-5 byli w szerokiej grupie pościgowej, ale w poprzednich spotkaniach pokonali wicemistrza Polski Śląsk Wrocław oraz mistrza King Szczecin. Oznaczało to, że na parkiecie we Włocławku będzie działo się sporo. Tak faktycznie było, ale niewielu mogło spodziewać się kompromitujących scen w wykonaniu działaczy. 

Zobacz wideo Kamil Stoch ocenia swój występ w Engelbergu: Mimo błędów skoki były płynne

Wstyd. Wiceprezes polskiego klubu zataczał się podczas meczu. "Kompromitacja"

Na parkiecie nie brakowało zwrotów akcji. Goście w pierwszej kwarcie mieli nawet 11 punktów przewagi, ale do przerwy gospodarze prowadzili 46:45. Ostatecznie ekipa z Włocławka znacznie podkręciła tempo po długiej i choć Stal goniła, to w całym meczu Anwil triumfował 97:86, dzięki czemu umocnił się na pierwszym miejscu w ligowej tabeli. 

Emocje udzielały się kibicom oraz działaczom klubu z Ostrowa Wielkopolskiego. Najwyraźniej zbyt mocno spotkanie przeżywał wiceprezes Stali - Grzegorz Ardeli. W sieci pojawiło się nagranie, na którym nie zachowuje się najlepiej. 

Widzimy na nim Ardelego, który stojąc niedaleko ławki Stali, zatacza się, wpada na innych ludzi oraz prowokuje kibiców Anwilu. Ci odpłacali mu gwizdami, wyzwiskami, a wiceprezes gości nie ustępował w prowokacjach. Można stwierdzić, że w tym wszystkim miał również spore kłopoty z zachowaniem równowagi. 

Wcześniej klub z Ostrowa Wielkopolskiego zarzucał miejscowym naganne zachowanie ochrony gospodarzy w stosunku do osób z zarządu Stali oraz jej kibiców i właśnie w odpowiedzi na to jeden z fanów zamieścił wideo. 

"Zataczający się na meczu działacz to nie folklor - to kompromitacja i wstyd dla klubu z Ostrowa. To, co stało się na meczu Anwil - Stal zasługuje na potępienie. Stawia PLK w złym świetle. Mam nadzieję, że władze ligi w stanowczy sposób odniosą się do tej sytuacji" - napisał po spotkaniu Piotr Wesołowicz ze Sport.pl. 

Wydaje się, że konsekwencji ze strony ligi wobec wiceprezesa Stali nie będzie. Sam zainteresowany też nie odniósł się do sytuacji i nie wyjaśnił powodów swojego zachowania. 

Więcej o: