Polki zadziwiły! Niebywały mecz w półfinale MŚ

Reprezentacja Polski koszykarek 3x3 do lat 23 odniosła olbrzymi sukces. Biało-Czerwone awansowały do finału mistrzostw świata, które są rozgrywane w Lublinie. Polki po raz trzeci w turnieju musiały walczyć w dogrywce. Znów jednak zachowały spokój i wygrały po pasjonującym pojedynku z Chinkami 17:15.

Biało-Czerwone w fazie grupowej odniosły trzy zwycięstwa: z Greczynkami po dogrywce 18:16, z Tunezyjkami 21:15, z Niemkami 22:17 i miały jedną porażkę - z Litwinkami po dogrywce 14:15. W decydującym spotkaniu o awansie, w ostatniej kolejce Polki pokonały Niemki pięcioma punktami po rzucie w ostatniej sekundzie meczu. Gdyby Biało-Czerwone wygrały niższą różnicą punktową, to nie wyszłyby z grupy.

Zobacz wideo Sochan dostał pytanie o ulubionych koszykarzy. I pojawił się problem

Polki zadziwiły! Niebywały mecz w półfinale mistrzostw świata

Polki w niedzielę najpierw w ćwierćfinale zmierzyły się z Japonkami. Po dobrej grze wygrały 11:8. - "Nasze koszykarki się nie zatrzymują w drodze do strefy medalowej - będziemy walczyć o któryś z krążków. Który?" - po tym meczu można było przeczytać na Facebooku Polskiego Związku Koszykówki.

Polki prowadzone przez trenerkę Edytę Koryznę w półfinale zagrały z Chinkami, które wyeliminowały Francuzki (19:17). Biało-Czerwone świetnie rozpoczęły mecz. Od remisu 2:2 zdobyły cztery punkty z rzędu i po niespełna czterech minutach gry prowadziły 6:2. Rywalki w tym okresie były bardzo nieskuteczne z dystansu oraz spod kosza. Wzięły jednak czas i zaczęły odrabiać straty.

Trzy minuty przed końcem po trafieniu świetnie grającej Zheng (zdobyła w meczu aż 10 z 15 punktów swojej drużyny), Chinki prowadziły 11:8. Polki nie powiedziały jednak ostatniego słowa. Po trafieniu skutecznej Zięmborskiej w ósmej minucie był remis 11:11. Wtedy Zheng popełniła faul w ataku, a Zięmborska trafiła za dwa punkty. Rywalki odpowiedziały jednak czterema punktami z rzędu. Tuż przed końcem Pszczolarska doprowadziła rzutem za dwa punkty do dogrywki.

Dogrywka dla Polek!

Przypomnijmy, że w niej obowiązuje zasada, że wygra ten, kto pierwszy zdobędzie dwa punkty. Najpierw skutecznym wejściem pod kosz popisała się Bazan. Rywalki kilka razy rzucały za dwa punkty, by wygrać, ale brakowało im skuteczności. Wreszcie piłkę miały Polki. Po akcji pod kosz Zięmborska spudłowała. Potrafiła jednak zebrać piłkę i popisała się skuteczną dobitką!

Polki w finale mistrzostw świata zmierzą się z Holenderkami, które pokonały po pasjonującym starciu po dogrywce Litwinki 21:20. Mecz o złoty medal zaplanowano na godz. 19.10.

Polska - Chiny 17:15 po dogrywce (15:15 w regulaminowym czasie gry)

  • Polska: Zięmborska 11 punktów, Bazan 3, Pszczolarska 3, Puter.
  • Chiny: Ming Zheng 10, Mengjie Wu 4, Xinyan Hong 1, yaling huang.
Więcej o: