24-letni Luka Doncić nie poprowadził reprezentacji Słowenii do sukcesu w zakończonych ponad tydzień temu mistrzostwach świata. Słoweńcy przegrali ćwierćfinał z Kanadą 89:100 i musieli rywalizować tylko o miejsca 5-8. Ostatecznie, po wygranej z Włochami 89:85, zostali sklasyfikowani na siódmej pozycji.
Teraz Doncić będzie przygotowywał się do swojego szóstego sezonu w najmocniejszej lidze świata - NBA. Według informacji ESPN Słoweniec jest na dobrej drodze, by zapisać się w historii rozgrywek. Za dwa lata, po wypełnieniu pewnych warunków, Doncić może zostać pierwszym zawodnikiem w historii NBA, który zarobi 70 milionów dolarów w jednym sezonie. Jego kontrakt potencjalnie wyniósłby aż 367,5 miliona dolarów za pięć lat.
Doncić będzie miał okazję podpisać z zespołem tzw. supermax deal. To rodzaj umowy, który pozwala klubom NBA zaoferować najwyższą możliwą pensję - zawodnik może zarabiać nawet aż do 35 proc. salary cap, czyli całości budżetu dostępnego w danym sezonie na pensje w klubie.
Są jednak pewne warunki. "Zawodnikowi muszą zostać rok lub dwa lata kontraktu i musi grać siedem sezonów w NBA i nie zmieniać drużyny (oprócz pierwszych czterech sezonów). W dodatku gracz musi zostać wybrany do pierwszej, drugiej lub trzeciej drużyny All NBA lub być najlepszym obrońcą roku albo najbardziej wartościowym zawodnikiem sezonu" - czytamy w ESPN.
Sprawa z Donciciem jest przejrzysta. Jeśli Słoweniec zostanie wybrany do pierwszej drużyny All NBA, będzie spełniał wymogi bycia zawodnikiem All NBA przez dwa z trzech bezpośrednio poprzedzających sezonów. Dzięki temu będzie uprawniony do podpisania przedłużenia kontraktu w 2025 roku, który będzie obowiązywał od sezonu 2026/27. Nie będzie mógł tego zrobić już w 2024 roku, bo wówczas nie będzie miał wypełnionego warunku, mówiącego o minimum siedmioletnim stażu gry w NBA. W tej chwili Doncić ma za sobą pięć sezonów w amerykańskiej lidze.
Latem tego roku rekordowy kontrakt w historii NBA podpisał Jaylen Brown z Boston Celtic - na 304 miliony dolarów za pięć lat gry. Skrzydłowy Celtics został 12. zawodnikiem w historii NBA, który podpisał kontrakt supermax od czasu włączenia lukratywnej klauzuli w 2017 roku. Ale już w przyszłym roku sumą kontraktu przebije go zapewne klubowy kolega Jason Tatum.
Według ESPN do potencjalnych kandydatów, którzy mogą w przyszłości podpisać rekordowy kontrakt, należą: Jamal Murray (Denver Nuggets), De'Aaron Fox (Sacramento Kings), Shai Gilgeous-Alexander (Oklahoma City Thunder), Bam Adebayo (Miami Heat), Pascal Siakam (Toronto Raptors), Brandon Ingram (New Orleans Pelicans) i Jaren Jackson Jr. (Memphis Grizzlies).
Luka Doncić w ubiegłym sezonie zdobywał średnio 32,4 punktu (był drugim najlepszym strzelcem NBA), miał 8,6 zbiórek, 8 asyst. Trafiał z 49,6 proc. skutecznością z gry i 34,2 proc. za trzy punkty.
Mavericks w ubiegłym sezonie jednak zawiedli. Zajęli dopiero jedenastą pozycję w Konferencji Zachodniej i nie awansowali do play-off, a nawet do turnieju play-in o udział w play-off. Była to duża niespodzianka, bo przecież Mavericks byli w finale Konferencji Zachodniej w sezonie 2021/2022.