- 39 sekund przed końcem Marko Gudurić trafił dwa wolne i zmniejszył przewagę Niemców do 79:77. W finale zrobiło się naprawdę nerwowo, o złocie mistrzostw świata miały decydować pojedyncze akcje. W tej najważniejszej piłkę w ręce wziął Dennis Schroeder - rozgrywający, lider, najlepszy strzelec zespołu, gracz z olbrzymim doświadczeniem w NBA, ale i reprezentacji. Jeśli ktoś miał przesądzić o największym sukcesie w historii niemieckiego basketu, to on. I Schroeder przesądził - tak finał MŚ opisywał Łukasz Cegliński, redaktor naczelny Sport.pl. Niemcy wygrali 83:77 (23:26, 24:21, 22:10, 14:20) i cieszyli się z historycznego sukcesu - pierwszego złota na mistrzostwach świata.
Serbskie media są wściekłe po finale mistrzostw świata. Znaleźli winnych porażki Serbów. I nie są nimi ich zawodnicy.
- Serbia brutalnie okradziona w finale mundialu. Bohaterowie, jesteśmy z Was dumni! Haniebni sędziowie zdecydowali, kto zostanie mistrzem świata! - to tytuł relacji z meczu w serbskim dzienniku "Kurir".
- Lepsi od naszej drużyny byli Niemcy, którzy przy pomocy sędziów zwyciężyli. Nasi bohaterowie wybuchnęli płaczem po zakończeniu meczu. Było ciężko zarówno po takim meczu, jak i po tym wszystkim, co wydarzyło się w jego trakcie - dodają dziennikarze.
Tymczasem "B92" relację z meczu tytułuje: "Serbia uległa sędziom i presji - Niemcy mistrzami świata".
- Sędziowie naprawdę zrobili wszystko, aby Niemcom ułatwić drogę do tytułu, a Serbowie dali się wytrącić z rytmu i wszystko, co do tej pory zrobili, legło w gruzach. Nawet oczywiste faule w ataku, takie jak uderzenie kolanem przez Schrodera w biodro Avramovicia, po obejrzeniu nagrania wideo przez sędziów z Portoryko, Meksyku i Łotwy, zostało uznane za faul obrońcy - dodają dziennikarz.
Tymczasem brytyjski dziennik "The Telegraph też zauważył złą pracę arbitrów.
- Niemcy pokonały Serbów w wielkim finale przy pomocy sędziów. Mecz został w znacznym stopniu zrujnowany przez bardzo złe decyzje sędziowskie - czytamy.
W meczu o brązowy medal USA przegrało po dogrywce z Kanadą 118:127 (25:34, 31:24, 26:33, 29:20, 7:16). - Kanada zdobyła pierwszy w historii medal koszykarskich mistrzostw świata. W meczu, który miał być wielkim finałem, ale okazał się "tylko" spotkaniem o brąz, Kanadyjczycy pokonali USA 127:118. Choć ekipa Steve'a Kerra mogła wyrwać medal, w szalony sposób doprowadzając do dogrywki - pisał Piotr Wesołowicz, dziennikarz Sport.pl.