• Link został skopiowany

Niebywałe sceny w Rosji. Robotnicy sami wymierzyli mu sprawiedliwość

Nikita Szabałkin, który kiedyś uchodził za duży talent rosyjskiej koszykówki, został brutalnie pobity. Dlaczego? Portal sports.ru przedstawia swoją wersję tego zdarzenia. Robotnicy ponoć sami wymierzyli sprawiedliwość byłemu reprezentantowi kraju.
Nikita Szabałkin
screen YT

Nikita Szabałkin mierzy 206 cm, ma 36 lat i kiedyś był cenionym koszykarzem. Wystarczy przypomnieć, że były gracz CSKA Moskwa wraz z reprezentacją Rosji wygrał EuroBasket w 2007 roku, a cztery lata później zdobył brązowy medal. Ale teraz rosyjskie media żyją tajemniczą historią jego pobicia.

Zobacz wideo Zamienił KSW na Clout MMA. "Czasem nie wiem, jak się odnaleźć"

Według kanału Mash na Telegramie Nikita Szabałkin trafił do szpitala z urazem głowy w wyniku brutalnego pobicia. Pewne jest, że do pobicia doszło nieopodal myjni samochodowej we wsi Golikowo pod Moskwą. W wyniku odniesionych obrażeń sportowiec stracił na krótko przytomność.

"31 lipca jednostka dyżurna Departamentu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Rosji dla miasta Chimki otrzymała zgłoszenie z placówki medycznej, że mężczyzna urodzony w 1986 roku został przewieziony do szpitala z obrażeniami ciała. Według poszkodowanego został on pobity w pobliżu jednego z domów znajdujących się w dzielnicy Zołotyje Kupoła. Motywy incydentu są obecnie ustalane" - czytamy w komunikacie prasowym.

Portal sports.ru przedstawia domniemaną wersję tego zdarzenia. Koszykarz miał zostać pobity przez robotników, którzy remontowali jego dom. Jednak Szabałkin miał być niezadowolony z ich pracy, więc odmówił zapłaty. I w efekcie został pobity. Jeden z robotników twierdzi, że były koszykarz uderzył jednego z budowlańców, a następnie rzucił się na pozostałych.

A co miał do powiedzenia sam poszkodowany?

Twierdzi, że robotnicy przedstawili mu także faktury za usługi, których nie wykonali, co doprowadziło do kłótni, w wyniku której został pobity. "Stan sportowca nie jest najlepszy, bo ma zawroty głowy. Ma też problem z nosem. Na razie wciąż przebywa w szpitalu" - czytamy w artykule.

To nie pierwszy taki przypadek w Rosji

Kilka miesięcy temu Aleksiej Szwied, medalista olimpijski i były zawodnik NBA, został zaatakowany na ulicach Moskwy przez grupę chuliganów i trafił do szpitala.

U Szwieda zdiagnozowano tzw. amnezję wsteczną, złamanie kości skroniowej oraz podstawy czaszki, uraz czaszkowo-mózgowy i krwiaka zewnątrzoponowego. Nie pamięta zdarzenia. Więcej o tym przeczytacie TUTAJ.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: