Paulo George w tym sezonie spisuje się kapitalnie w barwach Los Angeles Clippers. Skrzydłowy notuje średnio 23,9 punktu, 6,1 zbiórki i 5,9 asysty na spotkanie, a jego zespół nadal walczy o miejsce w play-offach NBA. Obecnie ekipa z LA zajmuje piąte miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej, a w nocy z wtorku na środę walczyła z Oklahoma City Thunder o drugą wygraną z rzędu. Finalnie Clippers przegrali 100:101, a na domiar złego stracili właśnie George'a, który zszedł z kontuzją.
Niemal przez cały mecz obie drużyny grały jak równy z równym i było jasne, że wynik spotkania będzie nierozstrzygnięty do samego końca. Kapitalne zawody rozgrywali najlepsi zawodnicy obu zespołów. Po stronie Thunder Shai Gilgeous-Alexander, a po stronie Clippers Kawhi Leonard i Paul George. Ostatni w trzeciej kwarcie popisał się kapitalnym wsadem, przed którym wykonał obrót o 360 stopni.
Do ostatniej kwarty drużyna z Los Angeles przystępowała z jednym punktem przewagi i z pewnością liczyła na podkręcenie tempa przez największe gwiazdy. Na niespełna pięć minut przed końcem straciła jednak Paula Georga. Skrzydłowy w pozornie niegroźnej sytuacji wyskoczył do zbiórki i przechwycił piłkę. Walczył o nią z Luguentzem Dortem i spadając na parkiet, uderzył kolanem w nogę rywala. Po kontakcie stopy z parkietem jego prawe kolano niebezpiecznie wygięło się do tyłu. George niemal od razu padł na parkiet i potrzebował długiej pomocy medycznej. Przy wsparciu opuścił boisko i z trudem udał się do szatni, mając na koncie 18 punktów, siedem zbiórek i pięć asyst. Po spotkaniu wychodził z areny o kulach.
Los Angeles Clippers nie podali jeszcze oficjalnego komunikatu o stanie zdrowia zawodnika. Niewykluczone jednak, że kontuzja wyłączy go z końcówki sezonu zasadniczego. Zagrożony może być również jego występ w play-offach, które zaczną się 15 kwietnia.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
To nie pierwszy raz, kiedy Paul George doznał okropnej kontuzji podczas spotkania. W 2014 roku podczas pokazowego meczu reprezentacji USA niefortunnie uderzył w podstawę kosza w trakcie akcji defensywnej i doznał otwartego złamania obu kości prawego piszczela.