W poprzednim meczu San Antonio Spurs z Oklahoma City Thunder Jeremy Sochan pauzował z powodu urazu kolana. Trener Gregg Popovich nie mógł skorzystać także z Keldona Johnsona a osłabiony zespół przegrał 90:102. W starciu z Orlando Magic Johnson znów pauzował z powodu kontuzji stopy, ale do składu powrócił Sochan i w wielkim stylu poprowadził drużynę do 18. wygranej w tym sezonie.
Jeremy Sochan już od początku spotkania pokazywał, że w przypadku nieobecności Keldona Johsona to on będzie liderem San Antonio Spurs. Przy okazji musiał zmierzyć się z liderem Orlando Magic i pierwszym numerem draftu Paolo Banchero. Włoch niemal w każdym meczu udowadnia, że jest jednym z najlepszych pierwszorocznych w całej NBA.
Sochan zdobył dla zespołu pierwsze dwa punkty, a w pierwszej kwarcie dołożył jeszcze "trójkę" i świetny wsad. W drugiej odsłonie uzyskał sześć punktów i prezentował się dobrze przede wszystkim podczas defensywnych zbiórek. Trzecia kwarta przyniosła Polakowi osiem punktów po dwóch trafieniach za trzy punkty i kolejnym imponującym wsadzie. W ostatniej odsłonie Sochan dołożył jeszcze osiem punktów i zakończył spotkanie z dorobkiem 29 punktów, 11 zbiórek i dwóch asyst. Było to dla niego drugie double-double w NBA, a do najlepszego wyniku w karierze zabrakło mu tylko jednego trafienia z gry. Na parkiecie spędził 32 minuty, trafił 11 na 19 rzutów z gry, trzy na sześć rzutów za trzy punkty i cztery na sześć rzutów wolnych. Ponadto miał jeden przechwyt i cztery razy faulował.
Tym samym Sochan jako pierwszy pierwszoroczny Spurs od 1999 roku zdobył więcej niż 29 punktów i 11 zbiórek. Ostatnim, który tego dokonał, był legendarny Tim Duncan, który pięciokrotnie wygrywał ligę. Ponadto Polak przeciwko Magic był najlepszy na boisku i usunął na drugi plan Banchero. Włoch zdobył 27 punktów i miał sześć asyst. Z kolei drugim najlepszym zawodnikiem Spurs był Zach Collins, który uzyskał 25 punktów, sześć zbiórek i pięć asyst.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Dla San Antonio Spurs wygrana z Orlando Magic była 18. w tym sezonie. Drużyna Gregga Popovicha zajmuje 14. miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej i walczy o przedostatnią lokatę z Houston Rockets. Kolejne spotkanie Spurs zagrają już w nocy ze środy na czwartek, a ich rywalami będą Dallas Mavericks. W zespole rywali prawdopodobnie nie wystąpi Luka Doncić, który narzeka na kontuzję uda.