Zespół Los Angeles Lakers nieco ponad miesiąc przed zakończeniem rundy zasadniczej NBA ma olbrzymi problem. Jeden z najlepszych zawodników ligi - LeBron James doznał bowiem kontuzji nogi w wygranym 111:108 wyjazdowym pojedynku z Dallas Mavericks. W trzeciej kwarcie ten 38-letni zawodnik, najlepszy strzelec w historii NBA, bez żadnego kontaktu z przeciwnikiem uszkodził kostkę. Odwracając się do ławki powiedział kolegom, że usłyszał trzask. Co ciekawe, dokończył potem mecz. - Zdecydowanie nie mogłem odpuścić tego meczu, pójść do szatni i obejrzeć go na telewizorze. Po prostu rozumiałem, jak on był ważny i musieliśmy go wygrać. Będziemy monitorować sytuację w najlepszych dniach. Zobaczymy, jak będę się czuł - powiedział James.
Wiadomo już, że gwiazdor Lakers nie zagra przynajmniej przez dwa tygodnie. - James będzie badany po dwóch tygodniach i wtedy okaże się, co dalej - pisze "ESPN". Natomiast "The Athletic" dodaje, że jego przerwa może potrwać trzy tygodnie.
Jego absencja to olbrzymie osłabienie dla drużyny Los Angeles Lakers. Jego absencja znacznie obniża szanse zespołu na awans do fazy play-off. Drugi rok z rzędu bez awansu do play-offów byłby dla Lakers prawdziwą katastrofą. Już w ubiegłym sezonie zajęli dopiero jedenastą pozycję w Konferencji Zachodniej.
Już w tym momencie Lakers są w trudnej sytuacji. Mają bilans: 29 zwycięstw i 33 porażki i zajmują dopiero 12. miejsce w Konferencji Zachodniej. W efekcie nie są nawet na pozycji, gwarantującej udział w turnieju play-in (po cztery zespoły z obu konferencji walczą o play-off). Od zajmującego dziesiątą pozycję - New Orleans Pelicans mają jedno zwycięstwo mniej. Natomiast do zajmującego szóste miejsce, ostatnie gwarantujące udział od razu w play-offach - Los Angeles Clippers tracą cztery zwycięstwa. Do końca sezonu Lakers zostało dwadzieścia spotkań (dwanaście u siebie i osiem na wyjeździe).
LeBron James w tym sezonie zagrał w 47 spotkaniach. Zdobywał średnio 29,5 punktu, miał 8,4 zbiórek oraz 6,9 asyst na mecz.
Lakers 2 marca zagrają na wyjeździe z Oklahoma City Thunder. Potem drużynę czeka seria pięciu spotkań przed własną publicznością (Minnesota Timberwolves, Golden State Warriors, Memphis Grizzlies, Toronto Raptors i New York Knicks).
Grant Wahl, który umieścił na okładce największej amerykańskiej sportowej gazety 18-letniego LeBrona Jamesa, bał się, że zniszczy mu tym życie. Z drugiej strony miał przeczucie, że stanie się inaczej - że kiedy ten piekielnie zdolny nastolatek wejdzie do NBA, i tak stanie się największy w historii tej gry. I wiecie co? Grant Wahl się nie mylił - pisał o Jamesie Piotr Wesołowicz, dziennikarz Sport.pl, gdy James stał się najlepszym strzelcem w historii NBA.
- LeBron James dokonał czegoś, co wydawało się niemożliwie - pobił wyśrubowany przez legendarnego Kareema Abdula-Jabbara rekord punktów zdobytych w NBA. Dobił do 38 390 i sprawił, że 7 lutego 2023 roku przejdzie do historii sportu. A to wcale nie koniec wielkiej historii LeBrona - dodał Łukasz Cegliński, redaktor naczelny Sport.pl.