LeBron James do pobicia słynnego rekordu Abdul-Jabbara (38 387 punktów) potrzebował 36 punktów w meczu z Oklahoma City Thunder. 38-latek dokonał tego już w trzeciej kwarcie. Na kilka minut mecz przerwano, by wspólnie poświętować to wydarzenie. W hali obecny był także sam Abdul-Jabbar, który pogratulował Jamesowi rozprawienia się z jego niemal 39-letnim rekordem. Przez całą karierę LeBron zdobywał średnio 27,2 punktu na mecz.
Co prawda Los Angeles Lakers przegrało 130:133, ale na punkcie Jamesa wybuchło prawdziwe szaleństwo. Gratulacje składały mu wszystkie ważne osobistości.
- Gratulacje dla LeBrona za pobicie najbardziej uświęconego rekordu we wszystkich dyscyplinach sportu - za to, że stał się najlepiej punktującym zawodnikiem w historii NBA. To niebotyczne osiągnięcie potwierdza utrzymanie doskonałości przez 20 sezonów w lidze. To niesamowite, że LeBron kontynuuje grę na elitarnym poziomie, a jego koszykarska historia nadal jest pisana - napisał w specjalnym komunikacie komisarz NBA Adam Silver.
Powstał też specjalny filmik, w słowa uznania pod adresem LeBrona kierują wielkie gwiazdy nie tylko ze świata koszykówki tj. Stephen Curry czy Kevin Durant, lecz także topowi amerykańscy muzycy: Rihanna, Kendrick Lamar, czy Drake.
Drake podzielił się także osobnym nagraniem.
- Gratulacje LeBron. Legendarne rzeczy... - napisał lider Golden State Warriors Stephan Curry.
- Naprawdę powiedział, że może być rekordzistą strzelców. A później zrobił to. Gratulacje James. Trzeba uwierzyć, żeby to zobaczyć - dodał środkowy Los Angeles Lakers Dwight Howard.
- Niewiarygodne. Gratulacje - krótko skomentowała była gwiazda NBA Dirk Nowitzki.
- 38388 i wciąż liczymy... Gratulacje - dodał zawodnik Phoenix Suns Chris Paul.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
- Od pierwszego kosza w Sacramento do 30 000 punktów, na własne oczy widzieliśmy wielką część z tej podróży aż do tego epickiego kamienia milowego - podsumował pierwszy klub Jamesa w NBA Cleveland Cavaliers, w którym występował w latach 2003–2010.
- 20 lat później jesteśmy tym, kim zawsze byliśmy – świadkami niekończącej się wielkości - podsumował sponsor LeBrona Jamesa firma Nike, który dołączył specjalne wideo.
- Moment, w którym LeBron James został najlepszym strzelcem wszech czasów w NBA. Rekord 38 387 punktów ustanowiony przez Kareema Abdula-Jabbara w 1989 roku, który mało kto się spodziewał, że kiedykolwiek zostanie pobity. Niesamowite osiągnięcie niesamowitego sportowca - napisał dziennikarz Piers Morgan.