Dostawca jedzenia przerwał mecz koszykówki w USA. Absolutny viral [WIDEO]

Duquesne rywalizowało z Loyolą Chicago w 21. kolejce ligi uniwersyteckiej NCAA (National Collegiate Athletic Association). Po pierwszej połowie drużyna ze stanu Missouri przegrywała 31:40, ale w drugiej części odrobiła straty i wygrała 72:58, dzięki czemu pozostała na czwartym miejscu w tabeli. Mecz w drugiej połowie w pewnym momencie został przerwany z powodu niespodziewanego gościa na hali UPMC Cooper Fieldhouse w Pittsburghu.

Czytaj także:

Niesamowity mecz. "To coś wyjątkowego". Dołączył do największych gwiazd NBA

Dostawca Ubera przerwał mecz koszykówki. "Zawodnicy się z tego śmiali"

W trakcie jednej z akcji blisko parkietu znalazł się dostawca Uber Eats, który miał zamiar dostarczyć jednemu z klientów jedzenie z sieci fast food. Gra błyskawicznie została zatrzymana, a pracownicy ochrony wyprowadzili mężczyznę. - Nie widziałem tego człowieka, to niebywałe. Zawodnicy śmiali się z tego w szatni po meczu. Facet miał zadanie do wykonania i zrobił to jak trzeba- komentował Keith Dambrot, trener Duquesne w rozmowie z "Pittsburgh Post-Gazette".

- W ogóle tego nie widziałem. Byłem na boisku, ale w trakcie gry tego nie zauważyłem - przyznał Austin Rotroff, zawodnik Duquesne. Po czasie okazało się, że cała scena mogła być inscenizowana. Austin Hansen, pracownik Loyola Chicago zauważył, że dostawca miał na sobie niewielki mikrofon krawatowy, więc może to być fragment filmu na YouTube'a lub TikToka. Historia ostatecznie zakończyła się szczęśliwie, ponieważ jeden z kibiców otrzymał swoje zamówienie, ale wraz z dostawcą musiał opuścić halę. "To było absolutnie naj" - napisał oficjalny profil Uber Eats na Twitterze.

Czytaj także:

"To niemożliwe. Internet się przejęzyczył, świat się pomylił. Kobe Bryant zginął w katastrofie?!"

Finalnie po tym zdarzeniu mecz został wznowiony, a Duquesne wygrało 72:58 z Loyolą Chicago i przerwało serię dwóch przegranych meczów z rzędu.