Chris Paul w 2005 roku przerwał studia na Wake Forest University w rodzinnym Winston-Salem, by przystąpić do draftu NBA. Został wybrany przez New Orleans Hornets, a w kolejnych latach reprezentował też barwy Los Angeles Clippers, Houston Rockets i Oklahoma City Thunder. Od 2020 roku jest natomiast zawodnikiem Phoenix Suns, z którymi w sezonie 2020/2021 został wicemistrzem ligi. Od lat jest jedną z największych gwiazd NBA, jednak nigdy nie porzucił marzenia o ukończeniu studiów.
W 2020 roku Chris Paul ponownie zapisał się na Wake Forest University na kierunek komunikacja masowa. Z uwagi na wykonywany zawód, uczestniczył w zajęciach online. Osiągnął swój cel i zdobył dyplom. Kilka dni temu odebrał go z rąk rektora uczelni.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Po meczu z Los Angeles Clippers 16 grudnia (zwycięstwo Suns 111:95) Chris Paul wraz z kilkoma członkami rodziny wsiadł do prywatnego samolotu i ruszył do Winston-Salem, by wziąć udział w ceremonii rozdania dyplomów. Na miejscu nie zachowywał się jak gwiazdor z wielomilionowym kontraktem w najlepszej lidze świata. Chciał być traktowany jak normalny student. Cierpliwie czekał z resztą absolwentów, aż wyczytane zostanie jego nazwisko.
- Starałem się, żeby było tak normalnie, jak to tylko możliwe. Wiesz, wszyscy ci studenci tutaj przez jakiś czas walczyli, żeby zdobyć dyplom. I chciałem mieć pewność, że w żaden sposób ich nie przyćmię w ich wyjątkowy dzień. Mieli dużo rodziny, bliskich, którzy byli tam, aby ich wspierać. A ja po prostu chciałem być absolwentem, tak po prostu - powiedział Paul portalowi Andscape.com.
- Kiedy miałem przejść przez scenę, były nerwy, było podekscytowanie, było poczucie spełnienia (...) Ale wiedząc, że była tam moja rodzina… grałem wiele gier licealnych w tej sali. I to było takie odjechane, gdy patrzyłem i widziałem moje ciotki i wujków, moich dziadków, moich rodziców, którzy byli tam przez cały ten czas. A potem zobaczyłem moją żonę, moje dzieci, i po prostu czułem się normalnie" - dodał.
Chris Paul postarał się też, by ten dzień jeszcze bardziej umilić swoim kolegom i koleżankom z kierunku. W trakcie ceremonii wręczenia dyplomów ogłoszono, że koszykarz każdemu z nich wpłaci na konto po 2500 dolarów. Za swój gest otrzymał aplauz od zgromadzonych.
Po tym wyjątkowym wydarzeniu Paul wrócił do rywalizacji w NBA. Rozgrywający i jego Phoenix Suns odnieśli jak dotąd w tym sezonie 19 zwycięstw i 13 razy przegrywali. Zajmują obecnie 4. miejsce w Konferencji Zachodniej.