Ostatnie lata to bardzo udany czas dla reprezentacji Hiszpanii. W tym roku wywalczyła ona mistrzostwo Europy, a trzy lata temu zwyciężyła w mistrzostwach świata. Mniej udany był dla niej start w igrzyskach olimpijskich w Tokio, gdzie odpadła w ćwierćfinale po porażce 81:95 ze Stanami Zjednoczonymi.
W ostatnich dniach Hiszpanie potwierdzili dobrą dyspozycję, gdy w eliminacjach mistrzostw świata 2023 pokonali Włochów (88:84) oraz Holendrów (84:72). A że Amerykanie - grając oczywiście w mocno rezerwowym składzie, bez zawodników z NBA - przegrali jeden z dwóch meczów z Brazylijczykami, to doszło do zmiany na pozycji lidera w rankingu FIBA.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W najnowszym zestawieniu mistrzowie świata i Europy zajmują pierwsze miejsce z dorobkiem 758,6 punktu. To historyczne wydarzenie, bo od momentu utworzenia rankingu w 2010 roku pierwsze miejsce niezmiennie zajmowali Amerykanie, którzy z dorobkiem 757,5 punktu obecnie są drudzy.
Awans na pozycję lidera rankingu FIBA to ogromny sukces hiszpańskiej koszykówki, co podkreślał Jorge Garbajosa, prezes tamtejszej federacji. - 18 listopada 2022 roku to data, która pozostanie w pamięci wszystkich, którzy kochają koszykówkę, ponieważ po raz pierwszy w historii Hiszpania zajmuje pierwsze miejsce w rankingu FIBA. Chciałbym podzielić się swoim szczęściem i podziękować wszystkim osobom i instytucjom, które pracowały na to przez wiele lat - powiedział. Równie zadowolony był Sergio Scariolo, trener reprezentacji Hiszpanii.
-To nie jest nowy tytuł i zapewne nie uda się zbyt długo tego utrzymać, ale to coś na tyle unikalnego, prestiżowego i historycznego, że jestem ogromnie dumny z tych, którzy się do tego przyczynili się - napisał w mediach społecznościowych.
W najnowszym rankingu FIBA nie doszło do zbyt wielu zmian w czołowej piętnastce. Poza nowym liderem, spadek z 13. na 14. miejsce zanotowali Polacy, którzy zamienili się miejscami z Brazylią.