Postępowanie antymonopolowe ws. działań Polskiej Ligi Koszykówki i 16 klubów zostało wszczęte przez UOKiK w kwietniu 2021 roku. Wtedy sezon został przerwany z powodu pandemii koronawirusa, a tytuł trafił do Stelmetu Zielona Góra. Kluby wówczas zgodnie wydały oświadczenie, z którego wynikało, że nie wypłacą zawodnikom i trenerom pełnych kontraktów z powodu strat finansowych. Niektórym koszykarzom kluby wypowiedziały umowy bez wcześniejszego uprzedzenia.
UOKiK otrzymało sygnały od Związku Zawodowego Koszykarzy, na którego czele stoi Marcin Gortat. - Głośno mówiliśmy o tym, że złamano prawo, dając klubom ciche przyzwolenie na rozwiązywanie kontraktów koszykarzy. To oni są najbardziej pokrzywdzeni w całej sytuacji. Sezon został przerwany, ale dla mnie to oczywiste, że do tego momentu kluby powinny być z graczami rozliczone co do grosza. Nie dość, że wiele klubów nie spłaciło zaległości wobec graczy, to nie wypłaciło też pensji za kwiecień, maj i czerwiec, kiedy w normalnych okolicznościach kończyłby się sezon - mówił w rozmowie ze Sport.pl.
UOKiK wydał oświadczenie, w którym poinformował o ukaraniu 16 klubów Energa Basket Ligi i PLK na kwotę sięgającą niemal miliona złotych (946 440,50 zł). - Kluby sportowe są przedsiębiorcami w rozumieniu polskiego oraz europejskiego prawa konkurencji. To oznacza, że powinny podejmować samodzielnie swoje decyzje biznesowe. Działając w porozumieniu, mogły bezprawnie wymieniać się informacjami wrażliwymi i wyeliminować ważny czynnik wpływający na konkurencję - tłumaczył prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Decyzja UOKiK nie jest prawomocna i przysługuje od niej odwołanie do sądu. "Ukarane podmioty dokonały wspólnych, niedozwolonych uzgodnień, ograniczając między sobą rywalizację o pozyskanie jak najlepszych sportowców" - czytamy w oświadczeniu. - Udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję jest zagrożony wysoką karą finansową nawet do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy i 2 mln zł w przypadku menedżerów odpowiedzialnych za naruszenie prawa - podkreśla Chróstny.
Z informacji podanych przez portal WP SportoweFakty wynika, że kluby dowiedziały się o decyzji UOKiK z mediów. Sprawę skomentował prezes Legii Warszawa, Jarosław Jankowski. - Klub podtrzymuje wszystkie swoje wyjaśnienia. Po zapoznaniu się z uzasadnieniem złożymy odwołanie do sądu od tej decyzji, która jest nieprawomocna i niezrozumiała dla nas. Trudno na razie cokolwiek komentować, ponieważ nie znamy uzasadnienia decyzji pana prezesa Chróstnego. Ani klub, ani nasz pełnomocnik nie otrzymał żadnego pisma w przedmiocie tej decyzji - powiedział.
KK Włocławek opublikował oświadczenie, w którym podobnie do Legii odnosi się do całej sprawy. "Klub informuje, że oczekuje na pełną korespondencję dotyczącą sprawy i skorzysta ze wszystkich przysługujących mu środków prawnych. Klub dodaje, że z każdym zawodnikiem rozmawiano indywidualnie w zakresie przedterminowego rozwiązania umowy, uwzględniając zarówno potrzeby klubu, jak i oczekiwania zawodników. Ze wszystkimi koszykarzami osiągnięto kompromis i w konsekwencji klub uniknął spraw sądowych czy skarg do STA/BAT" - czytamy.