Reprezentacja Polski, która nie posiada w swoim składzie ani jednego zawodnika z NBA czy Euroligi, pokonała w ćwierćfinale mistrzów Europy Słowenię z wielkim Luką Donciciem 90:87. Powiedzieć, że to sensacja, to jak nic nie powiedzieć.
Polacy po raz pierwszy od 51 lat awansowali do czołowej czwórki Starego Kontynentu, a o finał powalczą w piątek z Francją (godz. 18:00). Taki sukces wywołał falę wielkiej radości wśród polskich kibiców sportu, którzy chętnie komentują wspaniałe wydarzenie. Na tym jednak nie kończą, bo postanowili odwdzięczyć się zawodnikom w zaskakujący sposób.
Na stronie Międzynarodowej Federacji Koszykówki można głosować na najlepszego zawodnika turnieju po meczach ćwierćfinałowych. I chociaż wśród kandydatów jest Mateusz Ponitka, to mogłoby się wydawać, że wobec obecności wielkich gwiazd, nie ma szans na wygranie ankiety. Dzieje się jednak zgoła odmiennie.
Polak jest zdecydowanym liderem w ankiecie. W czwartek przed południem miał już 54% głosów. To zdecydowanie najwięcej w stawce ośmiu zawodników. Na drugim miejscu jest Luka Doncić, który odpadł razem ze Słowenią po porażce z biało-czerwonymi. Na trzecim miejscu plasuje się kolejny gracz z NBA Janis Andetokunmbo.
"Można chyba śmiało założyć, że fani kadry koszykarzy przejęli ankietę FIBA" - czytamy na profilu TVP Sport.