Reprezentacja Polski w koszykówce mężczyzn rywalizuje w EuroBaskecie. Polacy pojechali na turniej do Pragi bez większych oczekiwań. Nieoczekiwanie w piątek wygrali jednak 99:84 z gospodarzami turniejuCzechami. Sobotnie popołudnie oraz mecz z Finlandią szybko jednak sprowadził kibiców oraz samych zawodników na ziemię. Polacy przegrali aż 59:89, a sam mecz uwypuklił wiele mankamentów.
Na razie jednak turniej trwa. Polska gra w grupie D z wyżej wspomnianymi Czechami oraz Finlandią, a także z Holandią, Izraelem oraz Serbią. Do kolejnej fazy awansują cztery zespoły. Po dwóch spotkaniach mamy bilans 1-1. Na razie ani nie daje nam to awansu, ani nie przekreśla naszych szans w turnieju.
W tym momencie Polska zajmuje drugie miejsce w grupie za Finlandią. Obie drużyny mają identyczny bilans meczów 1-1. Finowie są jednak liderem ze względu na lepszy bilans meczów bezpośrednich. Choć sobotnia porażka sama w sobie mogła się przytrafić i nie musi mieć negatywnych konsekwencji, to jej rozmiary mogą okazać się na koniec fazy grupowej bardzo bolesne w skutkach.
O kolejności w tabeli w przypadku takiej samej liczby punktów decydują mecze bezpośrednie, a następnie bilans zdobytych i straconych małych punktów oraz liczba zdobytych małych punktów. Wydaje się jednak, że rywalizacja w tej grupie będzie zacięta i na koniec rozgrywek liczba drużyn z takim samym bilansem punktów może być większa niż dwie. Wtedy stworzona zostanie tzn. mała tabela i różnice w małych punktów będę bardzo istotne.
W kolejnej serii gier Polska zmierzy się z Izraelem w poniedziałek 5 września o godzinie 14:00. Zapraszamy do śledzenia relacji LIVE na Sport.pl oraz na Sport.pl LIVE.