Sprawa transferu zaczęła się 30 czerwca. Kevin Durant naciskał klub na wymianę. Kiedy jego prośba nie została spełniona, zawodnik postawił właściciela, Joe Tsai, pod ścianą – miał on zdecydować i wybrać między zawodnikiem, a menedżerem zespołu Seanem Marksem oraz trenerem Steve Nashem.
Jak podają media, wycofanie żądań Duranta mogło być spowodowane brakiem odpowiednich ofert za skrzydłowego, choć to są doniesienia nieoficjalne. Na ten moment wszyscy na stanowiskach zostaną, a w oświadczeniu Marksa wybrzmiewa dyplomatyczne: - Skupiamy się teraz na koszykówce. Mamy na uwadze jeden wspólny cel: zbudować zgrany kolektyw, aby przynieść Brooklynowi mistrzostwo.
Fani nowojorczyków mogą odetchnąć z ulgą, a otoczenie Nets, które zdawało się być zmęczone sagą, może skupić się na tym co najważniejsze – na koszykówce.
33-latek ostatni mecz w barwach Brooklyn Nets rozegrał 26 kwietnia w przegranym starciu z Boston Celtics w ramach 1/8 play off. Nie brał udziału w letnim turnieju Las Vegas Summer League.
Durant w sezonie 2021/2022 w 55 meczach zdobywał średnio 29,9 punktu, 7,4 zbiórki i 6,4 asysty.