Za polskimi koszykarzami ostatnie mecze drugiej rundy eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata. W hali Globus w Lublinie zawodnicy Igora Milicicia zanotowali jedno zwycięstwo z Izraelem i ponieśli porażkę z Niemcami. Porażkę, która całkowicie przekreśliła marzenia Polaków o mundialu, bowiem w grupie D zajęli oni ostatnie, czwarte miejsce.
Polscy koszykarze rywalizację w Lublinie rozpoczęli od czwartkowego spotkania w Izraelem. Mecz ten był bardzo wyrównany i o jego losach zadecydowała dogrywka. W niej lepsi okazali się Polacy, pokonując rywali 90:85 i zachowują szansę na awans do kolejnej fazy. Niestety niedzielne starcie z Niemcami i porażka 83:93 pozbawiło zawodników Milicicia jakichkolwiek złudzeń. Finalnie zajęli oni ostatnie, czwarte miejsce w grupie D, z 2 zwycięstwami i 4 porażkami na koncie. Tym samym marzenia o ponownym udziale w koszykarskim mundialu Polacy muszą odłożyć na później.
Brak awansu polskich koszykarzy skomentował były reprezentant Polski Marcin Gortat. Zawodnik, który był trzecim Polakiem występującym w NBA, odniósł się do sytuacji w krótkim i bardzo wymownym wpisie na Twitterze. - Wczorajszy (niedzielny, przyp.red.) wynik i pozycja w grupie pokazuje gdzie niestety jest Polska koszykówka. Smutne i przykre - napisał wprost wicemistrz NBA z 2009 roku.
Brak awansu na przyszłoroczne mistrzostwa świata rozgrywane w Japonii, Filipinach i Indonezji to wielkie zaskoczenie. Poprzednia edycja mundialu była bowiem w wykonaniu Polaków znakomita. Najpierw wygrali grupę, odnosząc trzy zwycięstwa i pokonując między innymi gospodarzy z Chin. W kolejnej fazie uplasowali się na drugiej lokacie w grupie I, co dało im sensacyjny awans do ćwierćfinału. Tam reprezentacja Polski uległa późniejszym mistrzom z Hiszpanii, zostając finalnie ósmą drużyną świata.