Bennedict Mathurin do tej pory grał w koszykówkę w barwach Arizony Wildcats na pozycji rzucającego obrońcy. Kanadyjczyk został wybrany przez Indianę Pacers z szóstym numerem w drafcie i jest jedynym zawodnikiem z Kanady, obok Shaedona Sharpe'a, który został wybrany w pierwszej rundzie draftu - Sharpe trafił do Portland Trail Blazers. 20-letni Mathurin po ceremonii postanowił zwrócić się w stronę LeBrona Jamesa.
Bennedict Mathurin rozmawiał z "The Washington Post" po ceremonii draftu NBA. Kanadyjczyk dał do zrozumienia, że ma wysokie poczucie własnej wartości i jest bardzo pewny siebie. 20-latek zwrócił się w stronę LeBrona Jamesa. - Wiele osób mówi mi, że LeBron James jest świetnym koszykarzem. Chcę to zobaczyć. Nie sądzę, że jest ktoś lepszy ode mnie. LeBron będzie musiał udowodnić, że jest lepszym koszykarzem ode mnie - powiedział.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Mathurin postanowił zatem zaczepić jednego z najlepszych graczy w historii NBA - czterokrotnego mistrza i zdobywcę nagrody MVP w finałach NBA, czterokrotnego zdobywcę nagrody MVP w rundzie zasadniczej oraz uczestnika 18 meczów NBA All Star. Tym samym mecze ligowe pomiędzy Los Angeles Lakers a Indianą Pacers będą miały dodatkowy smaczek. Na ten moment LeBron James nie odpowiedział na zaczepkę nowego zawodnika Indiany Pacers.
Zupełnie inne podejście do LeBrona Jamesa miał Kendrick Perkins, mistrz NBA z 2008 roku z Boston Celtics. Amerykanin wówczas liczył na to, że James dostanie kontuzji na rozgrzewce w ostatnim meczu Celtics z Cleveland Cavaliers w półfinale Konferencji Wschodniej. - Nie zamierzam kłamać, bałem się przed tym meczem. To był jedyny raz, kiedy modliłem się o to, żeby Jamesowi coś się stało podczas treningu. Chciałem, żeby powiedzieli nam, że James zerwał więzadło krzyżowe czy coś w tym stylu - mówił Perkins w podcaście "The Old Mane & the Three".