Jak pisaliśmy w minionym piątek, Mateusz Ponitka rozwiązał kontrakt z Zenitem Sankt Petersburg. Klub poinformował, że rozstał się z Polakiem za porozumieniem stron i podziękował za dotychczasową grę.
Teraz pojawiły się reakcje rosyjskich mediów na odejście kapitana reprezentacji Polski. Sport-express.ru wskazuje, że Ponitka zrezygnował z powodu zbyt dużych nacisków w kraju. "W polskich mediach pojawiały się apele o pozbawienie Mateusza opaski kapitańskiej w reprezentacji, bo „myśli tylko o sobie"" - czytamy w artykule.
Według dziennikarzy wspomnianego medium 28-latek chciał pozostać w Rosji i grać dla Zenitu przynajmniej do końca tego sezonu. "I to pomimo tego, że jego kontrakt z Petersburgiem liczony jest do 2024 roku. Jednak niesamowita presja na koszykarza, aż przez gabinety ministerstw polskiego rządu, zmusiła go do zwrócenia się do klubu o wcześniejsze rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron" - napisano na portalu.
Dziennikarze wskazują na to, że to wcześniejszy ruch brata Mateusza Ponitki - Marcela - mógł skłonić rzucającego obrońcę do odejścia z Zenitu. Marcel Ponitka w zeszłym tygodniu zerwał umowę z Parmą Perm i zadebiutował w niemieckim Frankfurcie w ubiegłą środę.
Mateusz Ponitka dołączył do Zenita Sankt Petersburg latem 2019 roku. Od sezonu 2020/2021 był kapitanem drużyny. Przez trzy sezony gry w Rosji rozegrał 71 spotkań w Eurolidze i 45 spotkań w VTB United League.
Rosjanie piszą też o sytuacji Dmitrija Paszyckiego. Siatkarz ten urodził się w Kijowie, ale w 2020 roku otrzymał rosyjski paszport i grał dla Zenitu. Teraz Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej zezwoliła mu na zerwanie kontraktu z klubem. Zawodnik opuścił petersburski klub i już gra dla polskiego Trefla Gdańsk. Problem w tym, że Zenit nie wyraził zgody na to przejście.
- Zawodnik otrzymał zgodę na transfer, ale nie od nas, a bezpośrednio od FIVB - wyjaśnił Aleksander Jaremenko, sekretarz generalny Ogólnorosyjskiego Związku Piłki Siatkowej. - Jak to jest możliwe, nie rozumiem. Nikt nie pozwolił mu odejść z Zenitu, Paszycki ma kontrakt do 2023 roku. Ale napisał, że „nie czuje się bezpiecznie w Rosji" i z pominięciem nas, dostał pozwolenie na przejście. Być może zajmiemy się tym precedensem w sądzie - zapowiedział sekretarz.
W czwartek Paszycki rozegrał swój debiutancki mecz o mistrzostwo Polski z Treflem. 34-letni siatkarz zdobył 12 punktów, ale jego nowy klub przegrał z Olsztynem w czterech setach. Po tym spotkaniu Paszycki stwierdził, że chciałby występować w Gdańsku do końca swojej kariery.