W Rosji odbył się mecz el. MŚ już po inwazji na Ukrainę. Euroliga reaguje

"FIBA zakłada na podstawie wszystkich informacji, że mecz może zostać rozegrany w sposób bezpieczny i odpowiedzialny" - pisali przed meczem Holendrzy. Dlatego zdecydowali się zagrać w czwartkowe popołudnie z Rosjanami w eliminacjach do koszykarskich MŚ 2023. W tym samym czasie Euroliga reaguje na atak Rosji na Ukrainę i odwołuje mecze rosyjskich drużyn.

W meczu eliminacji MŚ rosyjska kadra koszykarzy pokonała Holendrów 80:69. Spotkanie odbyło się w Permie, czyli mieście położonym u stóp gór Ural lub jak to w oświadczeniu opisał holenderski związek koszykówki: miejscu "położonym ponad 2000 kilometrów od granicy rosyjsko-ukraińskiej, a bezpieczeństwo [w nim] jest gwarantowane przez Rosyjską Federację Koszykówki i władze lokalne".

Zobacz wideo Były król strzelców ekstraklasy może skończyć karierę. "Jestem pół roku bez grania"

Mistrzostwa świata. Holandia gra mimo ataku Rosji na Ukrainę

Ale od początku. W czwartek doszło do ponownego ataku Rosji na Ukrainę. Na reakcję Europy i świata - także tego sportowego - nie trzeba było długo czekać. Zewsząd słychać głosy mówiące o wyrzuceniu Rosji ze sportowej rywalizacji. Federacje zwołują spotkania, aby zdecydować, co zrobić. W momencie ataku na  Ukrainę reprezentacja Holandii przebywała już na terenie Rosji. Mimo to zdecydowała się na grę w el. MŚ. Spotkanie rozpoczęło się o godz. 16:00 czasu lokalnego. 

Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl

Jeszcze przed rozpoczęciem meczu Holendrzy opublikowali oświadczenie, w którym tłumaczyli swoją decyzję. "Pierwszą i najważniejszą kwestią dla Holenderskiego Związku Koszykówki jest bezpieczeństwo delegacji" - czytamy, wiedząc już, że to zapewniły FIBA oraz władze lokalne w Rosji. Następnym argumentem przemawiającym za wzięciem udziału w rozgrywkach był lot, którego nie da się przełożyć (Holendrzy mają wrócić do kraju w piątek, 25 lutego), a jeszcze kolejnym "brak międzynarodowego bojkotu obejmującego sport". 

"Rozumiemy, że wywoła to mieszane reakcje. Po powrocie do Holandii zostanie wydane oświadczenie drużyny i związku koszykówki" - czytamy w dalszej części. W oświadczeniu Holendrzy podkreślili, że podążą za bojkotem, jeżeli obejmie on sport międzynarodowy. Patrząc na szybki rozwój wydarzeń, być może wpłynie to na spotkanie rewanżowe obu drużyn. Zgodnie z planem Holandia ma się zmierzyć u siebie z Rosją w niedzielę, 27 lutego. 

Euroliga reaguje na działania Rosji

Decyzja Holendrów zaskakuje. Szczególnie że w tym samym czasie na sytuację międzynarodową zareagowała koszykarska Euroliga. Władze rozgrywek będą przyglądać się sytuacji podkreślając, że najważniejsze jest dla nich bezpieczeństwo zawodników. Dopóki nie ma żadnych negatywnych przesłanek, niemalże wszystkie mecze 27. kolejki zostaną rozegrane zgodnie z planem. W oparciu o art. 151 regulaminu rozgrywek władze podjęły decyzję o odwołaniu trzech spotkań:

  • Bayern Monachium - CSKA Moskwa
  • Bitci Baskonia Vitoria Gasteiz - UNICS Kazań
  • Zenit St. Petersburg - FC Barcelona.  
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.