Obi Toppin najlepszy w konkursie wsadów. A w konkursie trójek sensacja

Obi Toppin z New York Knicks zwyciężył w konkursie wsadów organizowanym przy okazji weekendu gwiazd NBA. Do sensacji doszło w rywalizacji rzutów za trzy punkty, gdzie najlepszy okazał się Karl-Anthony Towns z Minnesota Timberwolves.

Obi Toppin, drugoroczniak z New York Knicks, okazał się bezkonkurencyjny w rywalizacji wsadów, która jest najważniejszym punktem sobotniej nocy z konkursami w trakcie weekendu gwiazd NBA. W finale pokonał Juana Toscano Andersona z Golden State Warriors. 

Zobacz wideo Wieczysta sunie w górę. Odważna deklaracja Peszki

Toppin zaprezentował wsad, w którym odbił piłkę od tablicy, w powietrzu przełożył między nogami i zapakował ją do kosza tyłem. W swojej ostatniej próbie z kolei umieścił ją w koszu, najpierw dotykając nią o tablicę, co widać było dopiero na dokładnych powtórkach. Toscano Anderson z kolei w finale nie był w stanie wykonać dobrze zaplanowanych prób, przez co zdobył jedynie 69 punktów na 100 możliwych. Toppin zwyciężył z 92 punktami.

Do finału nie awansowali Cole Anthony z Orlando Magic i Jalen Green z Houston Rockets. Anthony jednak wpadł na niezwykle oryginalny pomysł - wykonał wsad w butach zimowych Timberland, które niespecjalnie nadają się do koszykarskiej rywalizacji.

 

Towns stworzył historię konkursu trójek. Pierwszy taki przypadek w historii

Do niespodzianki doszło w konkursie rzutów za trzy punkty. W rywalizacji ośmiu zawodników najlepszych w NBA w tej dziedzinie zwyciężył Karl-Anthony Towns z Minnesoty Timberwolves, który został pierwszym centrem w historii, który wygrał ten konkurs. 

Pierwszą rundę zdecydowanie wygrał Luke Kennard z LA Clippers, który uzyskał aż 28 punktów. Wraz z nim do finału awansowali  Karl-Anthony Towns i Trey Young (Atlanta Hawks), którzy zdobyli po 22 punkty. Young wywalczył przepustkę do finału swoim ostatnim rzutem, wartym dwa punkty.

Niewiele zabrakło Patty'emu Millsowi z Brooklyn Nets, który zdobył o jeden punkt za mało (21), by awansować do finałowej trójki. Ponadto CJ McCollum (New Orleans Pelicans) miał 19 punktów, Desmond Bane (Memphis Grizzlies) 18, Fred Van Vleet (Toronto Raptors) 16, a Zach Lavine (Chicago Bulls) 14. 

W finale nieoczekiwanie najlepszy okazał się Karl-Anthony Towns. Zawodnik Timberwolves rozpoczął finał od znakomitego wyniku 29 punktów, czym narzucił ogromną presję na swoich rywali. I ci nie zdołali go pokonać - Trey Young i Luke Kennard zdobyli po 26 punktów i musieli obejść się smakiem. 

- Jestem super szczęśliwy. To dla wszystkich wysokich dzieciaków, którym mówi się, że niczego nie osiągną, jeśli nie skupią się na grze tyłem do kosza - powiedział Towns po swoim zwycięstwie.

 

Trafił z połowy za pierwszym razem! Cavs najlepsi w "skills challenge"

W rywalizacji "Skills Challenge", gdzie liczy się koszykarska wszechstronność, tym razem rywalizowano w trzyosobowych zespołach. Zwyciężył zespół gospodarzy - trójka zawodników z Cleveland Cavaliers w składzie Darius Garland, Jarrett Allen i Evan Mobley. 

Pokonali oni drużynę złożoną z braci Antetokounmpo (Giannisa, Thanasisa i Alexa), a także ekipę debiutantów, w której wystąpili Scottie Barnes (Toronto Raptors), Josh Giddey (OKC Thunder) oraz Cade Cunningham (Detroit Pistons). A wszystko za sprawą fenomenalnej próby Evana Mobleya z połowy boiska, który trafił już za pierwszym razem!

 

W niedzielę odbędzie się tradycyjny mecz gwiazd NBA, w którym zespół LeBrona Jamesa zmierzy się z drużyną Kevina Duranta. Początek spotkania o godzinie 2:00 czasu polskiego.

Więcej o:
Copyright © Agora SA