Los Angeles Lakers nie mają w tym sezonie NBA dobrej passy. Dotąd przegrali już 19 spotkań. Ostatnio przegrali starcie z Memphis Grizzlies. Teraz kibice tego klubu mogą odetchnąć z ulgą. To dlatego, że minionej nocy ich ulubiona drużyna wygrała z Portland Trail Blazers. Kluczem do zwycięstwa był znakomity występ LeBron Jamesa.
Drużynie z Kalifornii brakowało momentami skuteczności, ale znakomicie grający LeBron James znów nie zawiódł. 30 grudnia skończył 37 lat, a w trakcie sylwestrowego starcia sprawił sobie prezent w postaci 43 punktów. To jego rekordowe osiągnięcie w tym sezonie. 16 razy trafiał z gry, pięciokrotnie za trzy punkty i sześć razy z linii rzutu wolnego. Do tego dorobku lider z LA dołożył jeszcze 14 zbiórek, 4 asysty i 2 przechwyty.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
To właśnie wystarczyło, aby jego ekipa triumfowała. Nikt z jego kolegów nie miał takich statystyk. Russell Westbrook oddał 10 rzutów i zdobył tylko 15 punktów. Malik Monk zaliczył zaś 18 "oczek". Najlepszy zawodnik Portland Trail Blazers McLemore zdobył 28 punktów.
Ostatecznie Los Angeles Lakers odnieśli triumf z rezultatem 139:106. Aktualnie ekipa LeBron Jamesa jest na ósmej pozycji w ligowej tabeli. Na koncie mają 18 zwycięstw i 19 porażek.