Inicjatywa PZKosz i Totalizatora Sportowego, który podpisał w poniedziałek trzyletnią umowę sponsorską dotyczącą koszykówki 3x3, wynika z chęci rozwijania tej konkurencji – zarówno jeśli chodzi o popularność, jak i poziom sportowy. Reprezentacja Polski 3x3 to czołowa drużyna świata – wystąpiła w debiutanckich dla tej konkurencji igrzyskach w Tokio, we wrześniu zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy. PZKosz chce wzmacniać kadrę także poprzez organizację rozgrywek ligowych, które w zamyśle mają być przeglądem kadr.
Pomysł, który prezes związku Radosław Piesiewicz przedstawił w poniedziałek, jest następujący: Lotto Liga 3x3 ruszy od przyszłego sezonu 2022/23. Będzie miała formułę turniejową – 16 klubów Energa Basket Ligi zostanie podzielonych na grupę północną i południową, które zagrają w osobnych turniejach. Jako przykładowe terminy podano wstępnie październik i marzec – byłyby to turnieje weekendowe, na czas których klasyczne rozgrywki 5x5 zostałyby wstrzymane. W związku z tym prawdopodobnie doszłoby do przedłużenia sezonu, bo w jego trakcie, gdy kluby grają w europejskich pucharach, ciężko o terminy.
W Lotto Lidze 3x3 każdy z klubów ma wystawić drużynę złożoną z czterech graczy, w których jest przynajmniej trzech Polaków – wszyscy ci zawodnicy muszą być zgłoszeni do rozgrywek ekstraklasy lub I ligi, bo dla tego poziomu, i u pań, i u panów, federacja też chce organizować ligę 3x3. W turniejach jesiennych wyłonione zostaną po cztery najlepsze zespoły z północy i południa, które wiosną zagrają o finał. Zwycięzcy otrzymają nagrody finansowe, koszty organizacji turniejów będą po stronie związku i ligi. Co ważne, transmisje z Lotto Ligi 3x3 mają pojawić się w sportowych kanałach Polsatu.
- W nowym regulaminie rozgrywek pojawi się zapis dotyczący tego projektu – mówił Piesiewicz. - Można z klubami rozmawiać, zachęcać je nagrodami finansowymi do pewnych rzeczy, tak jak robimy to z kwestią dotyczącą wystawiania na boisku młodych Polaków w ligowych meczach. Widzimy jednak, że to wyciąganie ręki ze strony ligi nie ma zadowalających skutków. W przypadku ligi 3x3 wprowadzimy więc regulaminowy nakaz dotyczący gry w tych rozgrywkach. Będzie to nakaz pod rygorem kary.
Piesiewicz dodał, że z niektórymi prezesami klubów już na temat klubowego grania 3x3. – Kilku z nich zaczęło się zastanawiać, czy za kilka lat nie utworzyć w ogóle oddzielnej ligi 3x3. Każdy klub miałby w składzie czterech dodatkowych graczy, który rozgrywaliby swoje spotkania przed meczami Energa Basket Ligi. Myślę, że ten pomysł będzie ewoluował – dodał prezes PZKosz. I zaznaczył, że w sezonie 2023/24 Lotto Liga 3x3 ma się odbywać w formie już nie dwóch, a czterech turniejów.
To wszystko jednak teoria. Rozmawiając z prezesami klubów można odnieść wrażenie, że większość z nich nie zna nawet ogólnych założeń projektu ligowego grania 3x3. – Usłyszałem coś przez telefon od znajomego, który obejrzał konferencję prasową. Że w przerwach na kadrę będziemy wystawiać drużyny i grać ligę 3x3. Dobrze usłyszałem? – dopytywał jeden z prezesów, którego musieliśmy wyprowadzić z błędu. W zamyśle związku nie chodzi o przerwy na mecze reprezentacji - PZKosz chciałby, żeby możliwość gry w lidze 3x3 mieli wszyscy najlepsi polscy koszykarze.
- Wiedzy nie mam żadnej i nie chcę się wypowiadać na ten temat. Prezes powiedział, że rozmawiał z przedstawicielami niektórych klubów? No to nie znalazłem się w tej uprzywilejowanej grupie. Ale dostałem już dziś telefon od jednego z prezesów ligowych z pytaniem, czy coś wiem. Więc takich niedoinformowanych jak ja, jest chyba więcej – usłyszeliśmy po kolejnym telefonie.
- Im więcej koszykówki, także w telewizji, tym lepiej, ale o samym projekcie niewiele mogę powiedzieć – mówi inny z prezesów. – Słyszałem ogólniki, a mam konkretne pytania – o dodatkowe ubezpieczenie zawodników, konstruowanie kontraktów, ewentualne gratyfikacje finansowe…
- Na razie ligę 3x3 traktuję jako fakt medialny, barwny dodatek do konferencji prasowej. Z drugiej strony dobrze, że te ogólniki pojawiają się już teraz i mamy rok na dopracowanie pomysłu – słyszymy w kolejnym klubie.
- Nie znam żadnych szczegółów, pierwsze słyszę, że mamy grać 3x3, ten projekt nie był przedstawiony na zebraniu klubów. Rozumiem chęć wsparcia koszykówki 3x3, ale to nie może się dziać kosztem koszykówki 5x5. Ale co ja mogę powiedzieć, skoro praktycznie nic nie wiem? Fajnie, że związek coś ogłosił, ale ja nie wiem co – dodaje prezes ligowego klubu.
Inną nowością, którą ogłosił w poniedziałek PZKosz, jest powołanie zawodowego zespołu Lotto Team – drużyny, która będzie grała na najważniejszych światowych turniejach. Celem jest zdobywanie doświadczenia i punktów do rankingu, które mają wpływ na reprezentację. Trenerem Lotto Team będzie selekcjoner reprezentacji Piotr Renkiel. Na razie w zespole jest czterech graczy: Przemysław Zamojski, Szymon Rduch, Paweł Pawłowski i Łukasz Diduszko, a więc skład, który we wrześniu zdobył brązowy medal mistrzostw Europy. Docelowo w drużynie ma być ośmiu zawodników z kontraktami, podobnie ma to wyglądać, jeśli chodzi o pion żeński.