Gwiazdorzy nie zagrają, bo nie chcą się szczepić. "Realizują plan szatana"

Andrew Wiggins nie będzie mógł grać w domowych meczach Golden State Warriors. Skrzydłowy nie chce zaszczepić się przeciwko koronawirusowi. Zresztą nie jest jedyny, bo szczepienia nie przyjął także Kyrie Irving, gwiazdor Brooklyn Nets.

- Jeśli ktoś chce się szczepić, niech się szczepi. Nie wnikam w to. Każdy podejmuje w życiu własne decyzje - mówił już w marcu Andrew Wiggins. Skrzydłowy Golden State Warriors złożył później podanie do władz NBA o zwolnienie ze szczepienia. Powoływał się na kwestie religijne. Jego wniosek został jednak odrzucony, a to oznacza, że 26-latek nie będzie mógł występować w domowych meczach swojej drużyny. Tak stanowią bowiem przepisy w San Francisco, które wymagają, by każdy uczestnik imprezy w zamkniętej przestrzeni powyżej 12. roku życia był w pełni zaszczepiony przeciw Covid-19.

Zobacz wideo Przyszłość kadry 3x3 pod znakiem zapytania. "Wyczerpał się pomysł na zespół"

"NBA rozpatrzyła i odrzuciła wniosek Andrew Wigginsa o zwolnienie religijne z Departamentu Zdrowia Publicznego San Francisco, wymagającego szczepienia przeciw Covid-19 dla wszystkich uczestników w wieku 12 lat i starszych dużych imprez w zamkniętych przestrzeniach. Wiggins nie będzie mógł grać w domowych meczach Warriors, dopóki nie spełni obowiązujących w mieście wymagań dotyczących szczepień" - czytamy w komunikacie NBA.

Nie tylko Wiggins może mieć problemy

"San Francisco Chronicle" informuje, że Golden State Warriors próbuje przekonać Wigginsa do szczepień. W ostatnim czasie skontaktowano go nawet z lekarzem, który był świadkiem cierpienia i wielu zgonów pacjentów, którzy zakazili się koronawirusem. Wyjaśniał mu zagrożenia, jakie niesie za sobą ta choroba oraz nieprzyjęcie szczepionki.

Zresztą nie tylko Wiggins może mieć problemy z powodu odmowy szczepienia, bo podobne przepisy obowiązują w Nowym Jorku. O ile władze New York Knicks przekazały, że wszyscy koszykarze w drużynie są już zaszczepieni, o tyle w Brooklyn Nets niekoniecznie. Wiadomo, że dawki szczepionki nie przyjął jeszcze Kyrie Irving. No i też nie wiadomo, czy przyjmie, bo amerykańskie media zauważyły, że Irving zaczął ostatnio śledzić na Instagramie konto, które podważa sens szczepień i rozprzestrzenia na ich temat teorie spiskowe, twierdząc, że za wszystkim stoją "tajne stowarzyszenia realizujące plan szatana".

Władze ligi informują, że zaszczepionych jest już ponad 90 proc. graczy. Nowy sezon NBA startuje 19 października.

Więcej o:
Copyright © Agora SA