Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Pod koniec stycznia doszło do katastrofy helikoptera, w której zginęło dziewięć osób, w tym m.in. Kobe Bryant i jego 13-letnia córka. Tuż po tej tragicznej sytuacji na miejscu zdarzenia pojawiło się ośmiu policjantów, którzy zostali nakryci na tym, że posiadali na telefonach zdjęcia z miejsca katastrofy, choć nie byli do tego upoważnieni.
Vanessa Bryant, wdowa po koszykarzu, jest "absolutnie zbulwersowana" wyciekiem zdjęć z miejsca katastrofy. Jak informuje serwis Marca, Gary Robb, prawnik Vanessy Bryant, przyznał, że wyciek zdjęć z miejsca katastrofy "stanowi naruszenie ludzkiej przyzwoitości, szacunku i prawa do prywatności ofiar i rodzin". Ma też nadzieję, że wszyscy, którzy udostępnili zdjęcia z miejsca wypadku, zostaną surowo ukarani, a ich tożsamość zostanie ujawniona, aby nigdy więcej zdjęcia nie zostały udostępnione.
Magazyn "People" dotarł do kopii pozwu Vanessy Bryant. - Pani Bryant doznała ogromnej tragedii w związku z utratą męża i córki; jej żal jeszcze większy, przez nieodpowiedzialne postępowanie zastępców szeryfa. Pani Bryant jest głęboko zaniepokojona sytuacją i obawia się, że kopie zdjęć z miejsca zdarzenia znajdą się niedługo w Internecie - czytamy.