Shaquille O'Neal wielokrotnie udowadniał, że ma wielkie serce. Często angażował się w akcje charytatywne. Wielokrotnie także zdarzało mu się pomóc potrzebującym, gdy usłyszał o ich problemach. Tym razem postanowił pomóc rodzinie 11-letniego chłopca, który zginął w wypadku samochodowym.
11-letni chłopiec z Luizjany zginął na początku kwietnia w wypadku samochodowym. Jego rodzina nie posiadała ubezpieczenia, przez co nie było jej stać na zorganizowanie pogrzebu. Postanowiono więc założyć zbiórkę na jednym z portalu, gdzie udało się zebrać ponad 3 tys. dolarów. To jednak nie pokrywało wszystkich kosztów. O'Neal, gdy usłyszał o zbiórce, postanowił skontaktować się z rodziną i pokryć wszelkie brakujące koszty.
Nie po raz pierwszy O'Neal postanowił pomóc w organizacji pogrzebów. Dotychczas unikał jednak rozgłosu, gdy m.in. w listopadzie 2009 roku opłacił 5-letniej dziewczynki z Karoliny Północnej, która została porwana i zamordowana, czy 13-letniego chłopca z Gruzji, który przypadkowo postrzelił się podczas zabawy bronią i zmarł z powodu poniesionych obrażeń.