To była ostatnia wiadomość od Kobe Bryanta przed śmiercią? Pisał do syna Shaquille'a O'Neala

Kobe Bryant na godziny przed śmiercią wysłał do syna Shaquille'a O'Neala wiadomości za pośrednictwem mediów społecznościowych. Zmarły w niedzielę wybitny koszykarz pytał Shareef O'Neal, czy wszystko u niego w porządku. W poście na Instagramie adresat ubolewa nad faktem, że odpisał mu dopiero, gdy Bryant już nie żył, nie wiedząc jeszcze o wypadku śmigłowca.

W niedzielę wieczorem władze miasta Calabasas oficjalnie przekazały, że legenda NBA i jeden z najlepszych koszykarzy w historii, Kobe Bryant zginął w wypadku śmigłowca. Na pokładzie było dziewięć osób, w tym 13-letnia córka zawodnika. Nikt nie przeżył katastrofy. 

 

Shareef O'Neal, syn Shaquille'a, z którym przez wiele lat Bryant rywalizował na boisku, wstawił do mediów społecznościowych zrzuty ekranu z rozmową ze zmarłym koszykarzem. Amerykanin miał pisać do niego jedynie kilka godzin przed śmiercią i pytać, jak się czuje.

20-latek nie może sobie wybaczyć, że wówczas jeszcze spał i odpisał mu dopiero, gdy Bryant już nie żył, nie wiedząc jeszcze o wypadku śmigłowca. Słynny koszykarz pisał do Shareefa odkąd ten przeszedł operację na otwartym sercu. Dopytywał się o jego zdrowie po zabiegu. Wiadomość do O'Neala mogła być ostatnią wysłaną przez Bryanta przed tragiczną śmiercią. 

 

Syn Shaquille'a też został koszykarzem, dotychczas grał dla UCLA Bruins of the Pac-12 Conference, ale ogłosił, że niedługo opuści uniwersytet. Jego ojciec czterokrotnie zdobywał mistrzostwo NBA - trzy razy z Los Angeles Lakers, grając wspólnie z Bryantem i raz dla Miami Heats. Zakończył karierę po sezonie 2010/2011. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.