37 minut na parkiecie, 21 zdobytych punktów, 11 zbiórek, 13 asyst - to statystyki LeBrona Jamesa, który rozegrał kolejny kapitalny mecz w barwach Los Angeles Lakers. Gwiazdor poprowadził drużynę "Jeziorowców" do kolejnego, piątego już zwycięstwa w sezonie. Zespół Franka Vogela w nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu pokonał San Antonio Spurs 103:96.
Lakersi wypełniają rolę faworytów
Lakersi, którzy uznawani są za jednych z głównych faworytów do wygrania tego sezonu NBA, na razie z roli faworyta wywiązują się wyśmienicie. Po sześciu meczach zajmują bowiem pierwsze miejsce w Konferencji Zachodniej, mając na koncie tylko jedną porażkę (w pierwszym meczu sezonu ulegli lokalnym rywalom, Los Angeles Clippers). - Nasza obrona zapewniła nam zwycięstwo. Z przodu mieliśmy gorsze i lepsze momenty, ale kiedy jesteś świetny w defensywie jako cała drużyna, to utrzymuje cię w grze, tak było tym razem - przyznał trener lidera KZ. - LeBron James i Anthony Davies udowodnili, że są najlepszym duetem w lidze - dodał.
Wyniki meczów NBA rozegranych z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu:
- Indiana Pacers 108:95 Chicago Bulls
- Miami Heat 129:100 Houston Rockets
- New York Knicks 92:113 Sacramento Kings
- San Antonio Spurs 96:103 Los Angeles Lakers
- Cleveland Cavaliers 111:131 Dallas Mavericks
- Los Angeles Clippers 105:94 Utah Jazz
