Polacy dzielnie walczyli z Hiszpanami w ćwierćfinałowym meczu mistrzostw świata, jednak ostatecznie musieli uznać wyższość zdecydowanie bardziej utytułowanego rywala (78:90). Po porażce z "La Roją" drużyna Mike'a Taylora przystąpiła do rywalizacji o miejsca 5-8. W pierwszym spotkaniu polscy koszykarze przegrali z Czechami (84:94), przez co w swoim ostatnim meczu na MŚ będą bić się już tylko o 7. lokatę.
Kadra straciła na nieobecności Lampego? "Zawodnicy znają odpowiedź"
Niespodziewanym rywalem polskiej drużyny będzie reprezentacja Stanów Zjednoczonych, która zanotowała najgorszy występ w historii swojego uczestnictwa w światowym czempionacie (do tej pory najgorszym wynikiem była 6. lokata, która przypadła USA podczas MŚ rozegranych w 2002 r.). W ćwierćfinale chińskiego turnieju aktualni mistrzowie globu przegrali z Francją (79:89), a w pierwszym meczu o miejsca 5-8 ulegli Serbii (89:94).
- USA to zespół indywidualnego talentu. Ich odpowiedź na brak doświadczenia w rozgrywkach FIBA to właśnie indywidualna gra. Naszą odpowiedzią jest zespół i gra 5 na 5. Myślę, że to nasza przewaga - stwierdził przed sobotnim meczem Mike Taylor, selekcjoner reprezentacji Polski.
Transmisję TV sobotniego spotkania reprezentacji Polski ze Stanami Zjednoczonymi obejrzymy w TVP Sport. W internecie ostatni mecz Polaków na MŚ będzie można śledzić na stronie sport.tvp.pl oraz w aplikacji TVP Sport. Transmisja rozpocznie się o godz. 9:50.