Polacy wygrali z Chinami po dogrywce! Skandaliczne decyzje sędziego!

Ależ to było szalone spotkanie! Na kilka sekund przed końcem meczu Polacy przegrywali, ale ostatecznie wygrali z Chinami po dogrywce 79:76 w drugim meczu mistrzostw świata w koszykówce. Być może do dogrywki by nie doszło, gdyby nie wiele kontrowersyjnych decyzji sędziego, wyraźnie faworyzujących gospodarzy turnieju.

Polscy koszykarze powrócili na mistrzostwa świata po 52 latach przerwy. Na dzień dobry pokonali Wenezuelę 80:69, a w poniedziałek drużyna Mike`a Taylora zmierzyła się z gospodarzami turnieju Chińczykami. Początek meczu nie był zbyt udany dla biało-czerwonych. Polacy sprawiali wrażenie pogubionych. Przegrywali stykowe piłki, pod koszem razili nieskutecznością. Ostatecznie Polacy przegrali pierwszą kwartę 15:25.

Ale w drugiej kwarcie obraz gry się całkowicie odmienił. Polacy wreszcie postawili się agresywnym Chińczykom i grali bardzo twardo w defensywie. Świetnie też blokowali rywali, gdy ci próbowali rzutów za trzy.

Biało-czerwoni świetnie wyglądali w ofensywie, a w szczególności brylował Mateusz Ponitka, który w dwie kwarty uzbierał aż 15 punktów.

Nie zawiódł także A. J. Slaughter. Po połowie meczu Polacy prowadzili czterema punktami (39:35). W trzeciej kwarcie Chińczycy znowu okazali się równorzędnym rywalem, ale nie zdołali wyjść na prowadzenie (54:57).

Cezary Trybański w "Wilkowicz Sam na Sam": Cieszę się, że mogłem na własne oczy oglądać, jak Polska awansuje do mistrzostw świata. Za moich czasów w kadrze nie było atmosfery

Zobacz wideo

Emocjonująca końcówka Polaków

W decydującej kwarcie Polacy zaczęli opadać z sił, a po Chińczykach nie było widać zmęczenia. W dodatku, sędzia podjął wiele kontrowersyjnych decyzji, rzecz jasna, na korzyść gospodarzy.

Jakie popełniał błędy? Np. chodzi o akcję z końcówki spotkania, kiedy Slaughter był faulowany przy rzucie za trzy, ale sędzia uznał, że był to rzut za dwa. Na szczęście reprezentant Polski oba wykorzystał. Do końca meczu zostało siedem sekund, a Chińczycy wciąż prowadzili punktem i w dodatku wzięli czas. Kiedy wydawało się, że Polacy już nie odmienią losów spotkania, to wtedy Ponitka przejął piłkę i ruszył z kontrą. Tuż przed koszem sfaulował go jednak Q. Zhao. Ponitka trafił pierwszy rzut, ale drugi zmarnował, więc doszło do dogrywki (72:72).

W dodatkowym czasie gry nerwy były ogromne. W ostatnich sekundach Ponitka rzucił na 79:76. Ale później wynik meczu mógł ustalić Sun, ale nie trafił dwóch rzutów osobistych! Drużyna Mike`a Taylora wygrała i została liderem grupy A.

W środę w ostatniej kolejce grupowej Polacy zagrają z Wybrzeżem Kości Słoniowej (początek meczu o 10:00), a Chińczycy z Wenezuelą (14:00). Z grupy do dalszej fazy mistrzostw świata wyjdą dwa najlepsze zespoły.

Zasady mistrzostw świata

Pierwszy raz w historii mistrzostw świata w koszykówce występują 32 reprezentacje (wcześniej 24). Turniej odbywa się w formacie z dwiema fazami grupowymi, po których nastąpią ćwierćfinały, półfinały, mecz o trzecie miejsce oraz finał. Łącznie rozegranych zostanie 96 meczów. W pierwszej fazie zespoły są podzielone na osiem grup (A-H) po cztery zespoły, z której awans wywalczą po dwie najlepsze reprezentacje. W drugiej fazie nowe grupy (I-L) stworzą ekipy z sąsiadujących ze sobą grup w fazie pierwszej. A więc dwie drużyny z grupy A zagrają z dwiema drużynami z grupy B itd. Czyli nasza grupa pomiesza się z grupą, gdzie mierzą się ze sobą Korea Południowa, Nigeria, Rosja i Argentyna.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.