Trybański o NBA:
Ależ to było szalone spotkanie! Na kilka sekund przed końcem meczu Polacy przegrywali, ale ostatecznie wygrali z Chinami po dogrywce 79:76. Być może do dogrywki by nie doszło, gdyby nie wiele kontrowersyjnych decyzji sędziego. To drugi triumf Polaków na MŚ w Chinach. W sobotę drużyna prowadzona przez Mike`a Taylora ograła Wenezuelę.
Wenezuela prowadziła od początku. Już w pierwszej kwarcie zespół z Ameryki Południowej zaczął budować sobie bezpieczną przewagę (26:17). Koszykarze Wybrzeża Kosci Słoniowej nie byli w stanie skutecznie odpowiedzieć na celne rzuty rywali. Przewaga Wenezuelczyków rosła, a na przerwę schodzili przy korzystnym wyniku 49:32.
Trzecia kwarta była już bardziej wyrównana i zakończyła się remisem 24:24. Zawodnicy z Wenezueli nie musieli angażować wszystkich sił i wystarczyło im kontrolować przebieg meczu. W ostatniej kwarcie koszykarze z Afryki byli nawet minimalnie lepsi (15:14), ale całe spotkanie przegrali wyraźnie 71:87.
W środę w ostatniej kolejce grupowej Polacy zagrają z Wybrzeżem Kości Słoniowej (początek meczu o 10:00), a Chińczycy z Wenezuelą (14:00). Z grupy do dalszej fazy mistrzostw świata wyjdą dwa najlepsze zespoły.