Marcin Gortat, jedyny Polak w NBA, został zwolniony z kontraktu przez Los Angeles Clippers. - Dziwnie jest się obudzić, wiedząc że nie musisz iść na trening ani mecz. A mówiłem... i ostrzegałem, że ten czas nadejdzie - napisał w piątek na Twitterze polski koszykarz, chwilę wcześniej dziękując kibicom za wsparcie i prosząc ich o cierpliwość.
Dla Gortata zwolnienie z Clippers może oznaczać koniec przygody z najlepszą ligą świata, ale może też oznaczać możliwość walki o mistrzowski pierścień. Bo Polakiem podobno interesują się nim sami Golden State Warriors, czyli główni kandydaci do obrony mistrzowskiego tytułu. Może więc się okazać, że Gortat z drużyny, która walczyła o udział w fazie play off, trafi do szatni, która celuje w najwyższe cele.
Gortat w NBA zadebiutował w 2007 roku w barwach Orlando Magic. W sezonie 2010/2011 przeniósł się do Phoenix Suns, gdzie występował ze Stevem Nashem, zdaniem Polaka jednym z najlepszych rozgrywających w historii ligi. Przed sezonem 2013/2014 trafił do Washington Wizards, gdzie grał do zakończenia rozgrywek 2017/18. W barwach tego klubu rozegrał aż 442 mecze. Reprezentował ostatnio zespół Los Angeles Clippers.