Pierścienie dla mistrzów to w NBA tradycja. Każdy zespół stara się, by były one naprawdę wyjątkowe. Golden State Warriors zrobili coś, na co wcześniej nikt inny nie wpadł - z jednej strony są szafirowe, z drugiej złote. A po odkręceniu wieka odkrywamy motto Warriors "Strength in Numbers".
Ruszył sezon NBA. Celtics rozbili 76ers, Hayward i Irving wrócili
Ceremonia wręczenia pierścieni też była jedyna w swoim rodzaju. Komisarz NBA wręczył biżuterię właścicielom Warriors Joe Lacobowi orz Peterowi Guberowi, a także menedżerom i członkom sztabu trenerskiego, a pierścienie dla zawodników zjechały na linach spod kopuły hali Oracle Arena.
Marcin Gortat: Cieszmy się, że w NBA jeszcze gra Polak, bo już niedługo może go zabraknąć
Jedyny polski skaut z NBA: Mam nadzieję, że kolejny Polak, który zagra w NBA, już się urodził